Martin DX1AE
W gitarach Martina jest coś wyjątkowego. Od dawna jestem fanem, zwłaszcza instrumentów dreadnought. Mają głęboki, bogaty dźwięk, nienaganną jakość konstrukcji i reputację doskonałości, na którą bardzo zasługują.
Są też trochę drogie. Przez kilka lat miałem ich kilka i chociaż były warte każdej dziesiątki, z pewnością trochę mnie cofnęły. Kiedy więc ostatnio szukałem nowej gitary akustycznej od 500 do 1000 USD, przyznaję, że nie myślałem o Martinie.
Myślałem o markach takich jak Seagull, Washburn i Yamaha. Te firmy gitarowe naprawdę lśnią w średnim przedziale cenowym i produkują znakomite instrumenty za niewielką gotówkę. Nie ma mowy, żeby Martin mógł konkurować z markami tych robotników, jeśli chodzi o gitary poniżej 1000 USD. Martin koncentruje się na konkurowaniu z markami premium, takimi jak Taylor, Gibson i Guild.
Tak myślałem, gdy kilka miesięcy temu wszedłem do sklepu z gitarami, tuż przed tym, jak zauważyłem Martina DX1AE na ścianie. Złapałem go, zagrałem i od razu mi się podobało. Ale tego dnia nie wyszłam z tą gitarą, ponieważ jest kilka interesujących rzeczy, które wymagały trochę badań i przemyśleń.
Kilka miesięcy później, po zakończeniu tych badań i przemyśleniu, i po zagraniu kilku kolejnych DX1AE w kilku innych sklepach, przywiozłem jeden do domu.
W tym artykule omówię moje przemyślenia na temat mojej nowej gitary po tym, jak sprawdziłem ją przez ostatni miesiąc. Omówię też niektóre z tych interesujących rzeczy, które mnie zatrzymały, i to, czego się dowiedziałem, czytając trochę.
Przejdźmy do tego!
Specyfikacja i konstrukcja
Kiedy pierwszy raz grałem na jednej z tych gitar, byłem przekonany, że musi to być wersja z litego drewna. Mimo, że nie miało to sensu dla Martina w tym przedziale cenowym, mimo że słoje drewna na szyi, plecach i bokach wyglądały okropnie idealnie i chociaż wiedziałem, że Martin zastosował alternatywne materiały w bardziej ekonomicznych instrumentach, dźwięk był mówiąc mi coś innego.
Jeśli chodzi o gitary, wiem trochę więcej niż przeciętny Joe i zawsze robię badania przed wejściem do sklepu. Ale pamiętajcie, że nie spodziewałem się patrzeć na Martina tego dnia. Kiedy grałem na tej gitarze i spojrzałem na małą zawieszkę na główce, mój plan gry zmienił się w obroty ogonem.
Ta mała etykieta powiedziała mi, że tył i boki DX1AE zostały wykonane z HPL lub laminatu wysokociśnieniowego, a nie litego drewna. Znam te rzeczy i zdaję sobie sprawę, że Martin używał go przez jakiś czas w swoich instrumentach z serii X, ale nigdy nie posiadał gitary z niego wykonanej.
Według Martina HPL jest „materiałem kompozytowym wykonanym z papieru i żywicy prasowanym pod bardzo wysokim ciśnieniem”. Wykonany jest z odrzuconych kawałków drewna i wykończony jest ładnym wzorem drewna, w tym przypadku mahoniu, ale nie jest to drewno lite. Szyja również jest wykonana z laminatu, a nie z litego drewna.
Podstrunnica nie jest palisandrem ani hebanem. To Richlite, kolejny materiał kompozytowy. Most jest również wykonany z Richlite. Innymi słowy, drewno też nie jest.
Jednak wierzch jest z litego drewna. Świerk Sitka jest częstym drewnem tonowym używanym w gitarach akustycznych i właśnie to widzimy.
Grałem więc na tej gitarze i pokochałem ją, a potem spojrzałem na zawieszkę na główce i zdałem sobie sprawę, że, z wyjątkiem góry, wykonano ją w całości z laminatów. To stanowiło zagadkę i dlatego pierwszego dnia nie grałem z DX1AE.
Jeśli chodzi o gitary akustyczne, drewno jest dobre. Co z tymi rzeczami, które tak naprawdę nie są drewnem?
Zrównoważony rozwój
Zanim zepsułem skarbonkę na tę gitarę, musiałem dowiedzieć się nieco więcej o filozofii Martina dotyczącej tworzenia instrumentów takich jak DX1AE. Brzmiał i grał tak cholernie dobrze, ale o co chodzi z tym całym biznesem HPL?
Oczywiście ich gitary z serii X mają konkurować w niższych cenach i wejść na rynek gitar pośrednich. Ale to firma o legendarnej reputacji. Nie zamierzają skracać narożników tylko po to, by zarobić kilka dolców i ryzykować zniszczenie swojej marki.
Poprzez moje badania odkryłem, że DX1AE jest jednym z kilku modeli Martina, które wykorzystują części z certyfikatem Zrównoważonego Drewna.
Dlaczego to ma znaczenie? Jak zapewne słyszałeś, drewno pochodzi z drzew. Firmy gitarowe musiały zobaczyć, jak wiele drzew powala na przestrzeni lat, aby zbudować swoje instrumenty. To nie może trwać wiecznie, zwłaszcza, że niektóre z najbardziej pożądanych gatunków drewna są pod przymusem z powodu potrzeb produkcyjnych.
Martin zdaje sobie z tego sprawę i wraz z kilkoma innymi gigantami w branży podjęli kroki, aby nieco odwrócić los. Używanie HPL i materiałów alternatywnych to jeden ze sposobów, w jaki mogą coś zmienić.
Czy to powinno coś dla ciebie znaczyć? Ty decydujesz. Poniżej zamieściłem wideo Martina, które udostępniłem w kilku moich artykułach, które ilustrują podejście Martina do zrównoważonego rozwoju. Osobiście uwielbiam to, że Martin idzie tą drogą. Jeśli nic innego, to myślę, że to pożywienie.
Martin i zrównoważony rozwój
Jakość wykonania
Uratowanie lasów tropikalnych to fajny pomysł i dbam o środowisko, ale nie zamierzam wydawać kilkuset dolarów na instrument, aby poczuć się ciepło i rozmazany. Żadna z tych kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem nie znaczy wiele, jeśli Martin nie jest w stanie wyprodukować produktu wartego mojego czasu i pieniędzy.
Grałem cztery z nich w różnych sklepach. Słyszałem i słyszałem, że każdy instrument został wykonany zgodnie z najwyższymi standardami jakości. To właśnie na początku zainteresowało mnie, zanim przeczytałem specyfikację.
W rzeczywistości gitara, którą mam dzisiaj, jest wręcz bezbłędna. Szwy są ciasne i precyzyjne, progi są gładkie i wygodne, a na górnych krawędziach jest nawet przyjemny skos, aby uniknąć irytującego uczucia, gdy ramię spoczywa na gitarze.
Tuning był solidny. Gitara wymagała tylko niewielkiej regulacji szyi, kiedy zabrałem ją do domu, aby uzyskać akcję dokładnie tam, gdzie chcę. Po prostu przechodząc przez poziom komfortu podczas gry, ta gitara z pewnością wydaje się droższym Martinem.
Kark jest gładki. Nie potrafię odróżnić żadnej prawdziwej różnicy między nim a na przykład solidną mahoniową szyją. Przyznaję jednak, że strony nie przypominają drewna, przynajmniej w sensie dotykowym. Chyba nie powinienem się tego spodziewać, ponieważ wiem, że nie są. Jestem również ciekawy, jak na przestrzeni wieków najlepsi wiekowie. Wygląda teraz trochę surowo, z odrobiną skazy, aby nadać mu charakteru.
Należy zauważyć, że DX1AE jest produkowany w Meksyku, a nie w amerykańskim zakładzie Martina w Nazarecie w Pensylwanii. To z pewnością nieco obniża koszty, ale nie sądzę, aby ten outsourcing był powodem do niepokoju. W rzeczywistości Fender to kolejna amerykańska firma gitarowa, która od lat korzysta z meksykańskiego zakładu produkującego instrumenty na poziomie średnim.
Dźwięk
Prawdopodobnie jest już jasne, że bardzo wysoko oceniam dźwięk wydobywający się z tej gitary. To nie tylko dobrze brzmi dla gitary w średniej cenie; brzmi dobrze, kropka. Otrzymujesz bogaty rezonans, którego można oczekiwać od gitary w stylu dreadnought, z doskonałą artykulacją nut i definicją średnicy.
Wspomniałem już, jak byłem zaskoczony, kiedy spojrzałem na zawieszkę na główce i zdałem sobie sprawę, że nie jest wykonana z litego drewna. Jako gitarzyści zawsze jesteśmy bardzo zaniepokojeni tonewoods, szczególnie gdy mówimy o instrumentach akustycznych. Martin oczywiście włożył wiele uwagi w projekt, aby wykorzystać alternatywne materiały i nadal uzyskać wysokiej jakości dźwięk z tego instrumentu.
Dla porównania spędziłem trochę czasu z Taylor 110e, który jest również świetną gitarą. Oczywiście Martin bardziej mi się podobał, ponieważ czułem, że jego dźwięk ma większą głębię i projekcję. Gdyby elastyczna elektronika była dla mnie ważniejsza, mógłbym poważniej potraktować Taylora.
Martin X Series 2015 DX1AE Gitara akustyczno-elektryczna NaturalDX1AE ma głęboki, bogaty dźwięk, tak jak można się spodziewać po dredninie Martina opartej na klasycznej platformie D-14. Jest wygodnie grać, nie szkodzi, że wygląda świetnie. Ma brzmienie, które sprawi, że zapomnisz, że gitara nie jest wykonana z litego drewna.
Kup TerazMówiąc o elektronice, ten DX1AE jest wyposażony w system przedwzmacniacza Fishman Sonitone. Bardzo proste elementy sterujące głośnością i tonem chowają się we wnęce dźwiękowej gitary, a sięgasz do otworu dźwiękowego, aby je wyregulować. Poza gniazdem wyjściowym i komorą baterii trudno zauważyć, że jest to instrument akustyczno-elektryczny. Nie mam zamiaru występować na żywo, ale jeśli to zrobisz, jest to bardzo prosty i skuteczny system. Mogę w końcu użyć systemu przedwzmacniacza do prostego nagrywania.
Podłączyłem Martina do wzmacniacza Fishman Loudbox Artist w jednym sklepie i trochę się nim bawiłem. W innym sklepie z gitarami wypróbowałem to przez podstawowy przenośny system PA (nie pamiętam marki). W obu przypadkach dźwięk był bogaty i wyraźny, a kontrola tonów i głośności była dla mnie responsywna i przydatna. Jeśli potrzebujesz skomplikowanego przedwzmacniacza z korektorem, tunerem i innymi gadżetami, Fishman Sonitone to nie to. Chodzi o łatwość obsługi i doskonałą jakość dźwięku.
Końcowe przemyślenia
W miarę starzenia się i (prawdopodobnie) mądrzejszego odkrycia, jestem o wiele bardziej wybredny, jeśli chodzi o nowe gitary. W dawnych czasach znajdowałem gitarę, która mi się podobała, zabierałem ją do domu, a za około miesiąc, jeśli nie spełniłaby moich oczekiwań, wymieniałem ją lub sprzedałem i otrzymałem coś innego.
W dzisiejszych czasach nie lubię wydawać pieniędzy na sprzęt, chyba że mam dość silne poczucie, że pozostanie ze mną do końca życia. Każdy instrument w mojej kolekcji jest teraz opiekunem, z tego czy innego powodu, i tego właśnie szukałem, kiedy postanowiłem znaleźć nową gitarę akustyczną.
Uwielbiam dźwięk mojego Martina, ale uwielbiam też to, że nie musieli powalać jakiegoś rzadkiego drzewa, aby je zbudować. Nie jestem profesjonalnym muzykiem. Nie gram już w zespole, a każde nagranie, które zrobię, będzie zapewne dla własnej rozrywki. Chciałem gitarę, która brzmiałaby niesamowicie i nie kosztowała dużo. Fakt, że nie jest tak trudny dla środowiska, jest miłym dodatkiem.
Nie oznacza to, że któregoś dnia nie wydam dużej gotówki na drogiego Martina. Bardzo dobrze mogę. Ale na razie, jeśli chodzi o mój budżet i cele, ta gitara jest w sam raz. W ciągu ostatniej dekady postanowiłem znaleźć gitary, które są doskonałymi, a czasem nieoczekiwanymi wartościami i właśnie to mam tutaj.
Może Martin DX1AE jest odpowiednią gitarą dla Ciebie, a może nie jest. Moim zdaniem, jeśli szukasz gitary akustycznej w przedziale od 500 do 1000 USD, zdecydowanie warto ją sprawdzić.