Nightstryke: „Power Shall Prevail” (2017)
Styl (y): NWOBHM, moc / szybkość metalu z lat 80
Wydanie: Stormspell Records
Nightstryke może być dla ciebie nową nazwą - z pewnością były dla mnie - ale brzmienie ich muzyki jest prawie tak stare jak sam Heavy Metal. Mam na myśli, mam na myśli to w najlepszy możliwy sposób. W Power Shall Prevail, ich debiutanckim albumie Stormspell Records, to młodzieńcze trio z Järvenpää w Finlandii stworzyło album tak przesiąknięty klasycznym klimatem NWOBHM (New Wave of British Heavy Metal), że na początku myślałem, że słucham reedycja niejasnego albumu z dawnych czasów. Do diabła, spójrz tylko na okładkę albumu - wygląda na to, że wypadła z kapsuły czasowej z 1981 roku. Wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy zagłębiłem się nieco w krótką historię zespołu i dowiedziałem się, że wydali tylko debiutanckie demo, The First Stryke, w 2016 roku!
Pomimo tego, że są „nowym” zespołem, Nightstryke są oczywiście starymi duszami, dobrze zorientowanymi w dźwiękach ery magii, która przyniosła nam potężną Dziewicę, Saksońską, Krukową, Diamentową Głowę, Angel Witch i niezliczoną liczbę innych. Jeśli którykolwiek z wyżej wymienionych zespołów znajdzie się na twoich regularnych listach odtwarzania, Power Shall Prevail na pewno będzie na twojej drodze. Chodźcie, żelazka! Co powiesz, załóżmy nasze kolczaste opaski na rękę i paski kulowe i zbadajmy tę niesamowicie smaczną płytę retro-metalu ...
„Moc powinna zwyciężyć”
The Tunes ...
Power Shall Prevail rozpoczyna się jednominutowym wstępem instrumentalnym „Powerture”, który przywodzi na myśl „The Ides of March” Iron Maiden lub „Transylvania”. (Zakładam, że to celowe.) Stamtąd przechodzimy do utworu tytułowego, który rozpoczyna się wysokim krzykiem, który sprawiłby, że John Gallagher z Raven był dumny, w połączeniu z precyzyjnym maszynowym riffem, który jest czystą Angel Witch. W tym albumie Nightstryke nie odbiega zbytnio od klasycznego szablonu NWOBHM - Power Shall Prevail zawiera dziewięć szybkich utworów pełnych pojedynków z pojedynczymi gitarami walczącymi o solidne, dudniące linie basu i użyteczną, jeśli nie szczególnie spektakularną, pracę na perkusji (to okazuje się, że bębny na tym albumie były „grane” przez automat perkusyjny zaprogramowany przez gitarzystę Juho Karppinena, co tłumaczy to). Kiedy nie krzyczy na czubek płuc, gitarzysta / wokalista Rami Hermunen ma ochrypły, chrapliwy głos, który w rzeczywistości działa bardzo dobrze z tego rodzaju chaosem power / speed metal. Nie jest Dickinsonem ani Halfordem, ale jego dostawa jest tak pewna siebie i wygodna jak stara, zniszczona skórzana kurtka.
Następny jest nieodparty utwór „Steel Thunder”, który jest tak bardzo podobny do lat 80-tych, że rani piosenkę „fast car” (wraz z efektami dźwiękowymi silnika na początku), która utrzyma poziom adrenaliny słuchaczy na wysokim poziomie podczas gry na gitarze powietrznej wzdłuż. Nightstryke następnie próbuje swoich sił w epickim stylu Iron Maiden z „Story of the Forty-Seven Ronin”, który galopuje ładnie na całej długości ponad sześciu minut. Stamtąd wracamy do krótkiego, ale słodkiego terytorium ponownie w doskonałej „Nocy wiedźm” i slash-flick odie „Neon Killer”, którego refren jest absolutnie stworzony do krzyczenia. „Take You Away” to kolejny szybki, trwający trzy minuty metalowy atak serca, a następnie album kończy się kolejną epicką epopeją w stylu Maiden, „Mist in the Valley”, która trwa dziewięć i pół minuty, ale nie wyczerpuje się witamy przez cały czas. „Mgła” brzmi tak, jakby mogła powstać w Piece of Mind, z dużą ilością gitarowych bitew i mistrzowskiej basowej gry Steve'a Harrisa, kończąc album bardzo satysfakcjonującą nutą. Gdy tylko Power Shall Prevail dobiegło końca, natychmiast dźgnąłem przycisk „powtórz” i powiedziałem: „Gdzie byli ci faceci przez całe moje życie? Chcę usłyszeć więcej!”
Podsumowując
Oczywiście Nightstryke jest daleka od najbardziej oryginalnego zespołu, który pojawił się na mojej ulicy, ale kiedy materiał, który produkują, jest tak kiepski, mogę tylko uniżyć pięści w geście pozdrowienia i powiedzieć „do diabła, tak”. Strona na Facebooku zespołu wskazuje, że mają teraz prawdziwego perkusistę i grają pół-regularne koncerty na żywo w swojej rodzinnej Finlandii, co, jestem pewien, burzy. Podsumowując: jeśli jesteś fanem NWOBHM lub któregokolwiek z nowszych zespołów grających w stylu retro z tego okresu, takich jak Ravage, White Wizzard, Air Raid, Skull Fist, Enforcer lub setka innych, to zdecydowanie kopiesz Moc powinna zwyciężyć i powinna natychmiast dodać ją do listy zakupów. Dobra robota, chłopaki. Przynieś następny. Moje diabelskie rogi są podniesione, DROGA do góry!
Nightstryke: „Neon Killer”
Dyskografia Nightstryke:
The First Stryke - demo, 2016
Neon Killer - cyfrowy singiel, 2016
Power Shall Prevail - Stormspell Records, 2017