King of the Guitar Amps
Gitarzysta ma do wyboru wiele wspaniałych wzmacniaczy, ale niektórzy producenci wzmacniaczy należą do elitarnej kategorii. Nie, nie mówię o butikowym sprzęcie, na który możesz sobie pozwolić tylko wtedy, gdy dostaniesz drugą hipotekę na swój dom, ale to też w porządku. Patrzę w szczególności na Marshalla, Fendera i Peavey'a, trzy niezwykle wpływowe firmy produkujące sprzęt gitarowy, które produkują wzmacniacze dla każdego gatunku, każdego poziomu umiejętności i budżetu.
Oczywiście istnieje wiele innych konstruktorów wzmacniaczy, które możesz umieścić w tej kategorii, ale skupię się na moich trzech ulubionych. Posiadałem wiele wzmacniaczy Fender, Peavey i Marshall, i polegałem na każdym z nich w ten czy inny sposób, sięgając 25 lat wstecz.
Ale ci trzej tytani nie są sobie równi i wiedzą o tym. Chociaż każdy z nich ma różne składy, ogólnie rzecz biorąc, z pewnością mają mocne i słabe strony. Oznacza to, że gitarzysta, jedna lub druga z tych firm, tworzy sprzęt, który najlepiej pasuje do Twojego stylu, budżetu i potrzeb.
W tym artykule przedstawię kilka opinii na temat tego, która firma produkuje najlepsze wzmacniacze gitarowe w kilku kategoriach, a także przyjrzę się różnym typom wzmacniaczy i zobaczę, gdzie się układają. Od małych wzmacniaczy, przez początkujących, aż po duże stosy dla gitarzystów profesjonalnych - zrobię wszystko, aby to wszystko opisać.
Pamiętaj, że wszystko opiera się na moich opiniach i doświadczeniach. Jak zawsze zapraszam do przeprowadzenia własnych badań i sformułowania własnych wniosków.
Marshall, Peavey i Fender są trzema wiodącymi markami wzmacniaczy gitarowych na świecie i każda z nich wnosi coś wyjątkowego na stół. Dowiedzmy się, który jest odpowiedni dla Ciebie.
Charakterystyczne dźwięki każdej marki wzmacniacza
Chociaż ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że każda z tych marek ma modele w swoich składach, które pasują do prawie każdego gatunku muzycznego, który możesz nazwać, istnieją również pewne cechy, które stały się ikoniczne dla każdego. To jest ich charakterystyczny dźwięk, który powracają do przeszłości bez względu na to, jak bardzo wprowadzają innowacje. To dlatego wielu ludzi je kocha i dlaczego inni dają im przepustkę.
Marshall
Wzmacniacze Marshalla są znane z głębokiego, gardłowego załamania, gdy są podkręcone i mocno wciśnięte. Jest to klasyczny brytyjski dźwięk przesterowany, który od dziesięcioleci jest wzorcem gitary rockowej. Moim zdaniem Marshall jest najlepszą marką twardych wzmacniaczy do gitar rockowych.
Błotnik
Wzmacniacze Fender są jednymi z najlepszych w branży, jeśli chodzi o nieskazitelne czyszczenie, ale po naciśnięciu pięknie się rozkładają. Uważałem wzmacniacze Fender za najlepsze do bluesa, country i klasycznego rocka.
Peavey
Od dziesięcioleci Peavey ustanawia poprzeczkę dla tego bogatego, gęstego amerykańskiego dźwięku o wysokim wzmocnieniu i jest marką dla ekstremalnych graczy metalowych. Peavey jest zdecydowanie moją ulubioną marką wzmacniaczy do metalu.
Więc czy musisz używać wzmacniacza Peavey, jeśli chcesz grać na metalu, czy Marshalla, jeśli chcesz grać na rocku, czy Fendera, jeśli lubisz bluesa? Nie ma mowy.
To, że każda z tych firm odcisnęła swój ślad konkretnym dźwiękiem lub określonym gatunkiem, nie oznacza, że to wszystko, co mogą zrobić. Możesz być zaskoczony wszechstronnością wzmacniaczy w ofercie każdej marki.
Następnie omówię różne kategorie wzmacniaczy gitarowych, aby dać wyobrażenie o tym, co każda z tych firm ma do zaoferowania na różnych poziomach gitarzystów. Zaczniemy od wzmacniaczy dla początkujących i stamtąd.
Wzmacniacze dla początkujących i ćwiczących
Pierwszy wzmacniacz dla początkujących odgrywa ogromną rolę w ich początkowym rozwoju jako muzyk. Zawsze doradzam początkującym, aby zaczynali od wzmacniacza zdolnego do dźwięków, które inspirują ich do ćwiczeń i zabawy. Po przejściu na lepszy wzmacniacz główny, te małe wzmacniacze świetnie sprawdzają się we wzmacniaczach, nawet dla zaawansowanych gitarzystów.
Na szczęście wszystkie trzy marki mają doskonałą ofertę dla początkujących i doświadczonych graczy poszukujących wzmacniacza do ćwiczeń.
Marshall MG15
To 15-watowy wzmacniacz półprzewodnikowy z doskonałym nadbiegiem dla tak małego wzmacniacza. Chociaż nie jest w stanie utrzymać świeczki w stosunku do wszystkich lamp Marshalla pod względem brzmienia, uchwyca ten klimat Marshalla i brzmi naprawdę dobrze dla wzmacniacza tej wielkości. Dostępne są również wersje z pogłosem i efektami, choć są one nieco droższe.
Mistrz odbojnic 20
To klasyczny wzmacniacz dla początkujących z kilkoma przełączanymi głosami i garstką przydatnych efektów. W prawdziwym stylu Fendera ma doskonałe czyste dźwięki i bardzo dobry overdrive. Ten wzmacniacz ma wszechstronność, dzięki czemu początkujący może eksperymentować z wieloma różnymi dźwiękami i dowiedzieć się, co lubią (a czego nie lubią).
Peavey Rage 258
Wejście Peavey na rynek wzmacniaczy dla początkujących obejmuje opatentowaną technologię TransTube, która jest, moim zdaniem, najlepszym zniekształceniem półprzewodnikowym w branży. To sprawia, że jest to doskonały wybór dla niedoszłych metalowców, ale ma również przyjemny, ciepły, czysty dźwięk.
Zwycięzca
Marshall MG15: Lubię wszystkie trzy wzmacniacze, ale myślę, że Marshall MG15 jest najlepszy w tej kategorii pod względem samego dźwięku. Przechwytuje część tego ryku Marshalla i idzie środkiem drogi między Peavey'em i czystym Fenderem.
Jeśli nie masz nic przeciwko wydaniu kilku dodatkowych dolarów, sugeruję uaktualnienie do Marshall MG15GFX, który ma niezły asortyment efektów na pokładzie. Przez pewien czas użyłem jednego z tych małych facetów jako wzmacniacza treningowego i brzmi niesamowicie ze względu na swój niewielki rozmiar.
Marshall MG Gold Series
Wzmacniacze modelujące
Wzmacniacze modelujące wykorzystują technologię cyfrową do replikacji szeregu różnych wzmacniaczy, obudów i efektów. Zaletą jest to, że gitarzysta ma kilka różnych dźwięków dostępnych na żądanie. Dla grających na gitarze lub w domu, którzy chcą w prosty sposób uzyskać wiele różnych dźwięków, są doskonałym wyborem.
Te wzmacniacze są dostępne w różnych rozmiarach i mocach znamionowych. Istnieją małe wersje, które tworzą dobre praktyki wzmacniaczy, i potężne wersje godne koncertów przeznaczone do występów na scenie. Fender, Marshall i Peavey mają wszystkie podstawy pokryte różnymi wzmacniaczami.
Marshall Code Series
Seria Code jest stosunkowo nowa na scenie wzmacniaczy modelujących, ale spotkała się z dużym zainteresowaniem. Te wzmacniacze mają kilka potężnych możliwości edycji i tony, które obracają się wokół klasycznych wzmacniaczy i dźwięków Marshalla. Można nimi sterować za pomocą smartfona za pomocą aplikacji Marshall's Gateway i interfejsu ze stroną internetową Marshall.
Fender Mustang GT Series
Fender ma teraz kilka pokoleń w swojej ofercie wzmacniaczy do modelowania z serią Mustang GT. Seria Mustang była jak dotąd doskonała, a innowacje w ofercie GT przenoszą ją na wyższy poziom. Mustang GT są wyposażone w Bluetooth i Wi-Fi, aby udostępniać dźwięki i komunikować się ze smartfonem za pośrednictwem aplikacji Fender Tone.
Peavey Vypyr Series
Seria Vypyr VIP firmy Peavey jest nieco inna niż wiele wzmacniaczy do modelowania. Po pierwsze, jest przeznaczony do użytku nie tylko z gitarą elektryczną, ale także z gitarą akustyczną i basem i ma kilka modeli dla każdego. Inną różnicą jest to, że wykorzystuje zniekształcenie półprzewodnikowe Peavey'a TransTube zamiast cyfrowego. Nie martw się - osoby zainteresowane technologią mogą nadal podłączyć Vypyr do komputera, aby uzyskać te wszystkie dziwne dzwony i gwizdy.
Zwycięzca
Peavey Vypyr: Mój wybór najlepszego wzmacniacza do modelowania to Peavey Vypyr, a konkretnie Vypyr Pro 100, który, w przeciwieństwie do innych Vypyrs, jest przeznaczony tylko do użytku z gitarą. Powód, dla którego wybrałem Peavey, sprowadza się do zniekształcenia półprzewodnikowego. Grałem też na mniejszych wzmacniaczach Vypyr, a zniekształcenie zawsze brzmi fantastycznie. Dla mnie jest bardziej tubelowy i bardziej naturalny, i chciałbym poświęcić niektóre rzeczy techniczne, aby uzyskać lepszy dźwięk.
Peavey Vypyr 100 Pro
Wzmacniacze dla średnio zaawansowanych gitarzystów
Jako gitarzysta na średnim poziomie potrzebujesz czegoś lepszego niż wzmacniacz rozruchowy, ale prawdopodobnie nie potrzebujesz jeszcze drogiego i mocnego wzmacniacza lampowego. Potrzebujesz wzmacniacza, który jest dobry do użytku domowego, ale także wzmacniacza, z którym możesz grać lub grać w zespole, jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji. Prawdopodobnie nie chcesz też wydawać dużo pieniędzy.
Możesz iść z jednym ze wzmacniaczy modelujących średniego poziomu powyżej. Marshall Code 100, Fender Mustang GT 100 i Peavey Vypyr VIP 3 - wszystkie pasują do rachunku, a każdy z nich może mieć za mniej niż 400 USD od tego pisania.
Myślę jednak, że lepiej jest znaleźć mocną kombinację półprzewodnikową, a Fender, Peavey i Marshall mają wzmacniacze spełniające ten opis.
Marshall MG101GFX
Jeszcze raz przejrzymy serię MG, tym razem jednego z wielkich facetów. MG101GFX ma moc 100 watów średniej Marshalla i oferuje 4 przełączane kanały oraz kilka bardzo przydatnych efektów na pokładzie. Działa jako wzmacniacz do sypialni lub w zespole.
Fender Champion 100
To jest wersja z dużym tatą Champion 20, którą poleciłam początkującym. Jest wystarczająco mocny, aby używać go w paśmie, ma kilka brzmień wzmacniacza i efektów na pokładzie. To bardzo przystępna kombinacja 2x12, idealna dla country, bluesa i rocka, którzy chcą bezsensownego wzmacniacza na koncerty lub do użytku domowego.
Peavey Bandit 112
Peavey Bandit jest nieco nietypowym klasykiem w świecie gitar, ale wydaje się, że z czasem staje się coraz bardziej śpiewany. Ten wzmacniacz istnieje od dłuższego czasu w jednym wcieleniu i służył jako rytuał przejścia dla wielu młodych graczy. Oprócz kilku głosów wzmacniacza na każdym kanale i ładnej kontroli pogłosu, ma kilka dzwonków i gwizdków. Ma to piękne zniekształcenie Peavey TransTube, ciepły, czysty dźwięk i mnóstwo energii do stracenia.
Zwycięzca
Peavey Bandit: The Peavey Bandit 112, ręce w dół. Gdyby mi powiedziano, że do końca życia mogę mieć tylko jeden wzmacniacz, to byłby ten. Nie dlatego, że jest lepszy niż droższe wzmacniacze lampowe, ale dlatego, że niezawodnie się włącza i brzmi dobrze, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, lata po roku. Mam swój od ponad 15 lat i nigdy bym się z nim nie rozstał. Przez długi czas był to mój główny wzmacniacz i nie zawahałbym się z nim zagrać.
Peavey Bandit 112
Niedrogie kombinacje rur
Wzmacniacze lampowe brzmią niesamowicie, a ich klimat jest trudny do odtworzenia w innych technologiach. Niektóre półprzewodnikowe i cyfrowe wzmacniacze są naprawdę blisko, ale ciężko jest uchwycić prawdziwy dźwięk i wrażenie dobrego wzmacniacza lampowego bez lamp.
W tej sekcji przyjrzę się trzem kombinacjom lamp, które są mocne, dość niedrogie i brzmią świetnie. Posiadałem lub obecnie posiadam każdy z tych wzmacniaczy i myślę, że każdy z nich jest naprawdę dobry i to, co powinien zrobić.
Marshall DSL40
Od jakiegoś czasu używam Marshalla DSL40C i jest to mój wzmacniacz do tego AC / DC, Van Halen, wczesnego brzmienia hard rock / metal Metalliki. Tutaj Marshall wyróżnia się, a seria DSL świetnie sobie radzi z przechwytywaniem tego klasycznego brzmienia Marshalla. Nowa wersja na 2018 r., DSL40CR. Miałem okazję spędzić z tym trochę czasu i pomyślałem, że jest całkiem porównywalny z moją starszą wersją, chociaż podoba mi się dodanie Master Volume.
Fender Hot Rod Deluxe
W pewnym momencie mglistej przeszłości zdecydowałem, że skoncentruję się na graniu bluesa. Przez długi czas grałem w Fender Stratocaster przez Fender Hot Rod Deluxe, co wydawało się odpowiednie. Naprawdę podobał mi się Hot Rod Deluxe i mam nadzieję, że kiedyś dodam kolejną do mojej kolekcji. Ma piękny, czysty dźwięk, dobrze przyjmuje pedały i ma nieco większy zysk, niż można się spodziewać po wzmacniaczu Fender. Gdybym grał w zespole bluesowym / rockowym lub country, byłby to mój wybór broni.
Peavey 6505+ Combo
Chciałbym powiedzieć, że moje korzenie są bluesowe, ponieważ brzmi to bardziej romantycznie, ale moje korzenie są mocno osadzone w metalu. Przez lata grałem w Peavey 5150, a dziś mój Peavey 6505+ 112 Combo siedzi obok mojego Marshalla na te czasy, kiedy wzywa mnie ciemność, co, jak się okazuje, dość często. 6505 Combo to bestia o wysokim zysku, która wysyła pełne stosy w poszukiwaniu osłony. Jeśli grasz w ekstremalnym metalu, jest to wzmacniacz dla ciebie, ale myślę też, że jest bardziej wszechstronny, niż ludzie to przypisują.
Zwycięzcy
Ty wybierasz, bo nie mogę. Naprawdę podoba mi się wszystkie trzy z tych wzmacniaczy, więc będę musiał podzielić je według gatunku.
- Jeśli lubisz hard rocka, Marshall jest doskonałym wyborem, szczególnie jeśli ten dźwięk Marshalla z lat 70. i 80. przypadnie Ci do gustu.
- W przypadku bluesowego rocka lub country, Fender Hot Rod jest trudny do pokonania. Ma czysty dźwięk i maślany nadbieg, którego szukasz.
- Jeśli chodzi o ekstremalny metal, Peavey 6505 Combo wykonuje pracę i nie pozostawia ocalałych.
Uwaga: nie mogę opuścić tej sekcji, nie wspominając o Peavey Classic 30, kolejnym wzmacniaczu, który naprawdę kocham. To kombinacja tub i silny konkurent Fender Hot Rod. Dla mnie Peavey ma nieco ciemniejszy, grubszy dźwięk obok Fendera, ale zapraszam do porównania tych dwóch i zobaczenia, co myślisz.
Fender Hot Rod IV Series
Profesjonalne głowy i kombinacje
Jako gitarzyści większość z nas marzy o graniu w gigantycznych, potężnych stosach, które widzimy na scenie podczas koncertów rockowych. Aby grać w zespole, nie potrzebujesz zestawu głowy i szafki; każdy z omówionych powyżej niedrogich zestawów lampowych lub wzmacniaczy pośrednich wystarczy. Ale jest coś niesamowitego w stosie wzmacniaczy gitarowych, który nas po prostu przyciąga.
Prawdą jest również to, że wiele klasycznych wzmacniaczy w historii rocka było w doskonałej formie, a wiele z nich zostało wyprodukowanych przez jedną z tych trzech marek. Ale jeśli robimy prawdziwe porównanie, to naprawdę niesprawiedliwe jest ograniczanie naszego spojrzenia na wzmacniacze pro-levelowe do headów i stacków.
To obszar, w którym Fender nigdy tak naprawdę nie przodował, ale to nie znaczy, że nie mają własnych wpisów w kategorii wzmacniaczy. Po prostu są w formie kombi.
Marshall JVM410
Marshall był odpowiedzialny za jedne z najbardziej legendarnych głowic wzmacniaczy w historii rocka, a wiele z nich wciąż jest dostępnych jako wznowienia w stylu vintage. Dzisiaj dużym psem z linii Marshall jest głowa JVM410. To okrutny 100-watowy, 4-kanałowy, wzmacniacz lampowy, który przechodzi od klasycznego ryku Marshalla do imponującego wysokiego wzmocnienia. Czas pokaże, czy podąży ścieżką, którą inne wzmacniacze Marshalla wybrały do legendarnego statusu.
Fender Twin Reverb
Fender ma kilka głów w swoim składzie, ale ich spuścizna naprawdę dotyczy bardziej wzmacniacza combo. Modele takie jak legendarny Twin Reverb. Ten wzmacniacz przepycha 85 watów lampowych przez parę 12-calowych głośników i jest więcej niż w stanie zawiesić na dowolnym stosie. Takie wzmacniacze zbudowały spuściznę Fendera jako wiodącej marki wysokiej jakości wzmacniaczy combo z doskonałym zapasem i czystymi tonami.
Peavey 6505+
Seria 6505 to flagowa seria produktów Peavey, a głowa 6505+ to wzmacniacz do rozważenia w przypadku rocka i metalu. 6505 ewoluował z serii Peavey 5150, która została opracowana we współpracy z Eddie Van Halenem na początku lat 90. Myślę, że ludzie często o tym zapominają. Eddie jest gitarzystą rockowym, a podczas gdy 6505 wyróżnia się ekstremalnymi dźwiękami o wysokim wzmocnieniu, jest także wszechstronnym wzmacniaczem.
Zwycięzcy
Doświadczeni gitarzyści rozważający te wzmacniacze nie potrzebują ode mnie żadnej porady, ale jednak oto moja opinia: uwielbiam Peavey 6505 i nie zawahałbym się posiadać głowy 6505+ i 4x12 i szafki. Myślę jednak, że Marshall jest królem stosu, a Fender królem wzmacniacza combo. Trudno jest odsunąć jedną z tych marek w odpowiednich kategoriach.
Fender, Marshall czy Peavey?
Która marka wzmacniaczy gitarowych jest najlepsza z najlepszych?
Czy to Marshall ze względu na klasyczny brytyjski overdrive?
Czy to Fender ze względu na szklisty czysty dźwięk i płynny overdrive?
Czy to Peavey za ten upalny amerykański dźwięk o wysokim wzmocnieniu?
Bez wątpienia ktoś krzyczy teraz na ekran Mesa, Voxa lub Orange. To też w porządku. To świetne marki i jest ich o wiele więcej, ale dla mnie to Fender, Marshall i Peavey, którzy tworzą Wielką Trójkę Firm wzmacniaczy gitarowych.
Myślę, że kwestia tego, co jest najlepsze, zależy od tego, jaki gatunek interesujesz i co musisz zrobić ze swoim wzmacniaczem. Niezależnie od tego, czy wybierasz wzmacniacz gitarowy jako początkujący, czy jesteś doświadczonym profesjonalistą, wszystkie trzy mają swoje mocne strony i legendarne dźwięki, które od dziesięcioleci dobrze służą gitarzystom.
Mam nadzieję, że ten artykuł jest bliżej ustalenia, gdzie wzmacniacze Marshall, Fender lub Peavey są dla Ciebie najlepsze.