Synthie dB Shock (wymawiane Synthie Decibel Shock) jest producentem syntezatora fal, który ma opisaną przez siebie „niezdrową obsesję na punkcie syntezatorów analogowych”, która ma swoje unikalne podejście do brzmienia syntezatora. W e-mailu powiedziała mi o tym, jak tworzy nową muzykę, o artystach, którzy zainspirowali ją i jej poglądy na globalną scenę synthwave.
Karl Magi: Jak zainteresowałeś się tworzeniem muzyki?
Synthie dB Shock: Moją życiową ambicją było tworzenie muzyki przez cały dzień, ale ponieważ życie czasem przeszkadza, nie zawsze było to możliwe; Pomysł bycia muzykiem z zawodu został nam sprzedany dzieciom jako niemożliwy sen. Powiedziano nam: „Będziesz głodującym muzykiem, jeśli nie studiujesz w Konserwatorium i nie zostaniesz muzykiem klasycznym!”
Nie chciałem tego, ale w bardzo młodym wieku powiedziano mi, że mam „niewiarygodne muzyczne ucho” i talent do grania muzyki, dzięki czemu moje marzenie pozostało przy życiu przez wiele lat. Miałem osiem lat, zainspirowany The Beatles, kiedy napisałem swój pierwszy wiersz, który wtedy bardzo naiwnie nazwałbym moją pierwszą piosenką! Uwielbiałem śpiewać, więc nagrywałem siebie na taśmie, a potem nagrywałem się w kółko, śpiewając trzy zestawy chórków - brzmiących jak wiewiórka! - ale wiedziałem, że pewnego dnia chcę być muzykiem. Jednak dopiero w 2011 r. W pełni poświęciłem się tworzeniu muzyki, po tym jak zostałem zwolniony przez firmę, w której pracowałem i od tamtej pory nie oglądam się za siebie.
KM: Co skłoniło cię do tworzenia muzyki opartej na syntezatorach?
SdS: Moja miłość do starych syntezatorów analogowych i automatów perkusyjnych. Pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że wszystkie moje ulubione piosenki zawierają dźwięki syntezatora. Wychowałem się w Australii w latach 80., a tamtejsze listy przebojów były pełne dobroci rocka i synthpopu, więc chyba tak mi pozostało. To były dla mnie szczęśliwe chwile i zawsze patrzyłem na gwiazdy popu na listach przebojów i pamiętam, że chciałbym być taki jak kiedyś. Tak wiele zespołów miało w swoich klipach co najmniej jeden syntezator i w połączeniu z bębnami Linna lub Simmonsa, moje uszy brzmiały jak niebo! Uwielbiam także syntezatory modułowe i wszystkie dziwne dźwięki, jakie można z nich uzyskać. Cieszę się, że tak naprawdę nie mam, bo prawdopodobnie nigdy nie wyjdę z domu!
KM: Kim są dla ciebie najbardziej wpływowi artyści muzyczni i dlaczego wywarli na tobie tak duży wpływ?
SdS: Cóż, jeśli pójdziemy za teorią ostatnich badaczy, którzy twierdzili, że cała muzyka, której słuchała osoba, ponieważ znajdowała się w brzuchu matki, wpłynęła na nią w jakiś sposób, to pełna lista jest prawdopodobnie zbyt długa, aby wzmianka! Szaleństwem jest myśleć, że to prawdopodobnie prawda, że jakaś muzyka windowa, którą kiedyś usłyszałem, była dla mnie inspiracją!
Jest tak szeroki i przecina wiele gatunków od rocka z lat 60. do rocka progresywnego z lat 70., synthpop z lat 80., indie i gothic-industrial! Gotycko-industrialny jest taki, że byłem gotem pod koniec lat 80. i 90 .; Beatlesi, których dorastałem, gdy byłem dzieckiem i dorastałem w latach 80., byłem narażony na synthpop. Właśnie dlatego wymieniam The Beatles, Kraftwerk, Gary Numan, The Human League, The Sisters of Mercy i Pink Floyd jako moje największe wpływy, chociaż nawet Giorgio Moroder i klasyczny kompozytor JS Bach wywarli na mnie silny wpływ! Zawsze lubiłem pływać pod prąd, dlatego prog rock nadal mnie fascynuje. Myślę, że zespoły takie jak Yes i The Alan Parsons Project, a nawet IQ są naprawdę fajne!
Ci muzycy, o których właśnie wspomniałem, byli rewolucyjnymi artystami i ich muzyka przenosi góry w ludziach! Niektóre były kontrowersyjne, niektóre wypaczone, niektóre zupełnie normalne, ale wszystkie mają jedną wspólną cechę: ludzie lubią się zagubić w swojej muzyce, tak jak ja, kiedy słucham piosenki Pink Floyd lub The Beatles. A kiedy właściwie siadam i składam piosenkę od początku do końca, jeśli w tym procesie gubię się w jednym z moich własnych utworów, to wiem, że mam duże szanse, by kogoś dotknąć. I o to mi chodzi; nie tylko będąc produktem przemysłu muzycznego w celu generowania sprzedaży i sławy, ale tworzę muzykę jako środek do wyrażania siebie i mam nadzieję, że mogę dotknąć kogoś swoimi utworami. Dlatego robię to, co robię.
KM: Powiedz mi więcej o tym, jak zaczynasz tworzyć nową muzykę.
SdS: To się naprawdę zmienia. Czasami melodia lub tekst przychodzą do mnie w środku nocy i muszę wstać, wejść na palcach do studia i zagrać lub zapisać. Jeśli tego nie zrobię, stracę to na zawsze i to się często zdarza ! Innym razem będę się pieprzył na Juno 60 i wymyślę fajną progresję akordów, a następnie zapiszę pomysł w moim DAW i stamtąd nad nim pracuję, albo skończy się w folderze o nazwie „Pomysły” i zdobądźcie je w roku 2025 lub coś takiego! Naprawdę nie ma ustalonego wzoru. Szaloną rzeczą jest to, że mam tendencję do przechodzenia przez wieki bez absolutnie żadnych nowych pomysłów na piosenki, a potem nagle dostaję, na przykład, trzy różne melodie tego samego dnia, więc utworzę trzy foldery z trzy nowe pomysły na piosenki! Mam umysł skrajności!
KM: Jakie są obecne projekty, nad którymi pracujesz?
SdS: W tym roku pracuję nad ukończeniem dowolnych demonstracji, na których siedziałem od dłuższego czasu, dzięki czemu będę zajęty przez znacznie dłużej, niż się spodziewałem! W tej chwili kończę utwór instrumentalny, który pierwotnie skomponowałem dla fanów. Przez pięć lat to demo było niedokończone i samotne, siedząc w naprawdę błędnym pliku, więc wyciągnąłem stary syntezator z lat 80., który można przypiąć do ciebie, podobnie jak keytar, i ponownie nagrałem całą piosenkę - utwór -by-track - tylko na tym jednym syntezatorze! Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że będę w stanie, ponieważ syntezator ma dość ograniczone możliwości (i ostatnio występują pewne problemy z obwodami), ale byłem zaskoczony rezultatem, piosenka brzmi niesamowicie! Potem jest już miksowanie i mastering, a ja kończę następne demo.
Wkrótce ukaże się nowy singiel, pracujemy też nad klipem wideo. To naprawdę urocze, myślę, że ludzie to pokochają! Nie ma to jak Window To Life (mój obecny singiel), jest zupełnie inaczej!
Planuję też napisać cover w najbliższej przyszłości, więc w wolnym czasie testuję kilka piosenek, a następnie zawężam je do około pięciu lub sześciu. Mógłbym nawet poprosić ludzi w mediach społecznościowych, aby głosowali na tę, którą chcieliby usłyszeć najbardziej, a potem spróbuję nagrać tę piosenkę sprawiedliwie!
KM: Gdzie chcesz zabrać swoją muzykę w przyszłości?
SdS: Idealnie, na cudowną tropikalną wyspę, gdzie nie ma potrzeby etykiet, gatunków, sfałszowanych list przebojów, niekończącej się autopromocji w mediach społecznościowych, pisania, aby zadowolić rynek itp .; ! Mógłbym po prostu tworzyć muzykę dla ludzi na wyspie, aw zamian płaciliby mi ananasy, mango i kokosy!
Z całą powagą, kiedy zaczynałem tworzyć muzykę, miałem nadzieję, że w końcu będę pisać partytury lub muzykę do ścieżek dźwiękowych, telewizji i tym podobnych. Bardzo szybko porzuciłem ten pomysł. Jasne, zrobiłbym to, gdyby od tego zależało moje życie i dochody, i prawdopodobnie zrobiłbym to również z przyjemnością, ale obecnie cieszę się, że nadal mogę pisać i tworzyć muzykę dla świata popu. Po prostu zdecydowanie chcę w przyszłości używać więcej sprzętu i mniej wirtualnych rzeczy. Nie mówię, że nie ma tam żadnych dzikich i niesamowitych VST i wtyczek, ale po prostu nie mogę przenieść emocji do wtyczki, tak jak mogę, kiedy naprawdę czuję instrument, na którym gram, więc to więcej rąk -on dla Synthie w przyszłości.
Chociaż wcześniej powiedziałem, że wolę pracować sam, w końcu myślę, że mogę poszukać partnera muzycznego, jak zauważyłem już kilka razy, że dla jednej osoby jest to zbyt wiele, aby kontynuować. Zawsze żyjesz na skraju załamania nerwowego, ponieważ wszystko może stać się tak przytłaczające, wszystkie rzeczy, które musimy teraz robić jako artysta, szczególnie ci z nas, którzy nie są podpisani. W końcu zostało niewiele czasu na tworzenie muzyki, nie mówiąc już o życiu poza nią! Słyszę to w kółko od innych artystów i czuję się dokładnie tak samo. Chciałbym w przyszłości robić mniej pracy przy komputerze, więcej komponować i grać, więc Synthie Decibelshock najprawdopodobniej kiedyś stanie się albo duetem, albo całym zespołem. Do tego czasu będę miał wystarczająco dużo repertuaru, aby myśleć o graniu na żywo, czego naprawdę brakuje mi, że nie mogę teraz zrobić.
KM: Jak oceniasz obecny stan sceny synthwave?
SdS: Na początku tego roku słyszałem, jak ktoś w radiu powiedział, że nie ma lepszego czasu na muzykę syntezatorową niż teraz i myślę, że mają rację; synthwave jest teraz zdecydowanie bardzo żywy. Pamiętam, jak przeglądałem SoundCloud w 2013 roku, kiedy wydawałem swoją pierwszą EPkę i myślałem: „Och, fajnie, jest całkiem sporo osób tworzących muzykę inspirowaną latami 80.”. Nawet nie pomyślałem o słowie „synthwave”, ja nawet nie wiedziałem, w którą kategorię mogę umieścić moją muzykę!
Szczerze mówiąc, kiedy wchodzę dziś na SoundCloud, jest tam tak dużo materiału synthwave, to szalone !! Na świecie jest wielu uznanych i powstających artystów synthwave, tworzących niesamowicie brzmiącą muzykę! Kanada i Francja mają bardzo dużą i wpływową scenę z tonami wspaniałej muzyki syntezatorowej pochodzącej właśnie z tych miejsc. Chciałbym, żeby to był główny nurt, a nie niektóre rzeczy, które są obecnie na listach przebojów! Bez obrazy dla artystów, ale myślę o tym, ile niesamowitych piosenek jest dostępnych i które nie mają szans na dotarcie do głównych list przebojów. Naprawdę szkoda mi.
Jednak niepokoi mnie to, że dużo muzyki syntezatorowej brzmi tak samo i jest to coś, na co wszyscy musimy uważać. Chociaż możemy wpaść w pewną kategorię muzyki, na którą bardzo duży wpływ mają lata 80., naprawdę musimy uważać, aby zachować charakterystyczny dźwięk. Jest to naprawdę ważne w czasach, gdy każdego dnia wydaje się średnio 20-30 000 nowych piosenek. Musimy się wyróżniać, w przeciwnym razie zatracimy się w tłumie!
KM: Jak ładujesz swoje kreatywne baterie?
SdS: Jednym ze sposobów, w jaki to robię, jest od czasu do czasu poświęcanie czasu mediom społecznościowym. Chociaż mogą być pouczające i zapewniają wiele radości, wyczerpują mnie, gdy muszę codziennie korzystać z około ośmiu różnych platform. Czasami mogą być dobre do zdobycia inspiracji do nowych piosenek, ale jeśli nie zrobię sobie z nich tych przerw, nie będę w stanie spać właściwie, ponieważ mam te wszystkie obrazy przez całą noc i ja nie mogę potem spać.
Innym sposobem ładowania jest zmiana scenerii. W zeszłym roku zrobiłem sobie dłuższą przerwę i wyjechałem ze Szwajcarii na prawie trzy miesiące, tylko ja i gitara akustyczna. Pojechałem do Grecji, zatopiłem dużo słońca, dużo pływałem i próbowałem oczyścić głowę, aby zrobić miejsce na nowe pomysły . Kiedy wróciłem do domu, rzuciłem się na muzykę i od tamtej pory nie przestałem.
Trzecim sposobem ładowania jest gra na gitarze. Jako Synthie Decibelshock jestem prawie żonaty z moimi syntezatorami, dlatego nazywam je moimi instrumentami pracy. Kupiłem czarny Fender Strat (a la David Gilmour!), Więc kiedy chcę się zrelaksować i odpocząć, idę grać. Nazywam to moim „instrumentem hobby”. Jeśli kiedykolwiek będę wystarczająco dobry, opublikuję krótki film w mediach społecznościowych, może na przykład, że gram w „Wygodne odrętwienie” lub coś w tym rodzaju, a może coś mniej wymagającego, więc nie zawstydzam się zbytnio! Zobaczymy!