Seersha to piosenkarka, autorka tekstów i twórca muzyki syntezatorowej z Atlanta, GA. Jej muzyka pozwala jej odkrywać aspekty „transportu, przesuwania granic i budowania świata”, które lubi tworzyć za pomocą syntezatorów. W e-mailu omówiliśmy jej muzyczne korzenie i inspiracje, a także jej podejście do tworzenia muzyki i jej najnowsze muzyczne przedsięwzięcia.
Karl Magi: Od czego zacząłeś muzyczny ogień?
Seersha: Moi rodzice słuchali dużo muzyki, mieszanki popu i rocka z lat 80., chrześcijańskich artystów z lat 90. i wszystkiego, co było w radiu, i po prostu pamiętam, że zawsze kochałem muzykę. Kiedy miałem sześć lat, mój tata zabrał mnie na wycieczkę i pamiętam, że byłem bardzo podekscytowany tym, że usłyszałem moją ulubioną piosenkę Ace of Base w radiu. Lekcje gry na fortepianie rozpocząłem o siódmej, co było początkiem życia, w którym stałem się studentem muzyki. Trudno wskazać chwilę, ponieważ czuję, że zawsze kochałem muzykę.
KM: Opowiedz mi o elementach, które skłoniły cię do tworzenia muzyki opartej na syntezatorach?
P. - Kiedy zacząłem poważnie zajmować się muzyką, zacząłem robić jedyną rzecz, którą naprawdę umiałem, a mianowicie śpiewać i grać na pianinie i gitarze akustycznej. Po pewnym czasie spędzonym w Nashville, gdzie skupiłem się głównie na pisaniu piosenek, zacząłem wyobrażać sobie tworzenie muzyki, która brzmiałaby bardziej jak artyści, których faktycznie słucham, którzy zawierają wiele brzmień elektronicznych i mnóstwo syntezatorów. Uważam, że muzyka oparta na syntezatorach bardziej przenosi, buduje świat i przesuwa granice. Czuję więcej swobody w tworzeniu muzyki opartej na syntezatorach, eksperymentowaniu z melodiami, strukturą utworów i tematami.
KM: Opowiedz mi o tym, jak tworzysz nową muzykę.
P. - Moim procesem jest brak ustalonego procesu. Czasami zacznę budować tor. Czasami buduję wokół wokalnej melodii. Innym razem zacznę od innego instrumentu (gitara, linia basu) i zbuduję wokół tego. Ostatnio robię pętle za pomocą Launchpada i sprawdzam, dokąd mnie to zaprowadzi.
KM: Kim są twórcy (autorzy, muzycy, artyści wizualni), od których czerpiesz inspirację?
P. - Uwielbiam filmy Jima Hensona z lat 80. - Dark Crystal i The Labyrinth. Bardzo interesują mnie artyści wizualni, których style są dla mnie świeże - ostatnio uwielbiam Rachel Smythe, która pisze i ilustruje serię Lore Olympus Webtoon oraz Kristen Liu-Wong. Muzyka naprawdę rządzi gamą - ostatnio kręci dużo FM-84, Watch Out For Snakes i wszystko, co polecają mi widzowie Twitcha. Zainteresowałem się także grami - grałem w To The Moon kilka tygodni temu i byłem bardzo zainspirowany jej historią i ścieżką dźwiękową.
KM: Powiedz mi więcej o najnowszych projektach, nad którymi pracujesz?
P. - W tej chwili kapałam, wypuszczając piosenki z mojej drugiej EPki Seersha Metaphors . Album ukaże się w przyszłym roku i cieszę się, że każdy utwór ma swój własny moment i wizualny efekt. Teledysk do najnowszego singla Change, który marzycielski klimat niezależny, ukaże się za tydzień lub dwa. Następny singiel, Planes, ukaże się 17 października.
KM: Gdzie chcesz zabrać swoją muzykę w przyszłości?
P. - Uczciwa integralność i kontrola, autentyczne łączenie się z moimi fanami oraz ciągłe dążenie do siebie i rozwijanie się jako artysta są dla mnie bardzo ważne. Mam pasję do produkcji i kompozycji, a moim celem jest tworzenie większej liczby ścieżek dźwiękowych do filmów / telewizji / gier / nowych mediów. Chciałbym w pewnym momencie wydać pełny album i kontynuować prace koncepcyjne, w których wizualnie, narracja i muzyka współpracują ze sobą (inny aspekt, który uwielbiam w tak wielu projektach opartych na syntezatorach). Chciałbym również stale powiększać społeczność Twitcha. Jestem naprawdę wdzięczny, że mogę tworzyć i rozwijać się w dzisiejszych czasach.
KM: Opowiedz mi o społeczności #synthfam na Twitte r.
Tak się cieszę, że znalazłem #synthfam przez mojego przyjaciela Juana z Frisky Monkey. W ciągu ostatnich kilku lat mam wrażenie, że doświadczyłem nieprzyjaznej klikalności w różnych społecznościach muzycznych i nie mam w tym przypadku żadnego sensu. Uwielbiam udostępniać i wspierać scenę. Pomiędzy cudownym #synthfam a moją nowo odkrytą rodziną Twitcha, stałem się znacznie bardziej aktywny na Twitterze!
KM: Jakie są twoje źródła kreatywnego ładowania?
P. - Natura jest zdecydowanie kluczowa - uwielbiam wydostawać się z Atlanty i udać się na wędrówkę, podczas której słyszę własne myśli. Brak telefonu / brak czasu na ekranie jest dla mnie koniecznością, szczególnie pod koniec dnia. Dobra książka lub powieść graficzna też może załatwić sprawę. Staram się brać udział w „randkach artystów” raz lub dwa razy w miesiącu; może to być samotna wycieczka do kawiarni, którą naprawdę lubię czytać, lub wizyta na eksponacie muzealnym, który chciałem zobaczyć. Traktowanie mojego wewnętrznego artysty życzliwością i miłością pobudza kreatywność.