KISS— „Monster”
(Universal Music Enterprises, 2012)
KISS ' Monster był dla mnie trochę dziwnym doświadczeniem, kiedy pojawił się w 2012 roku. W momencie premiery moje zainteresowanie wszystkimi rzeczami KISS zanikło. Ponowne połączenie oryginalnego składu w połowie lat 90. zakończyło się przełomem stulecia (jak wszyscy wiedzieliśmy, że w końcu to nastąpi) i tak zwaną „Pożegnalną wycieczką” w 2000 r., Która została przyjęta jako ostatnia kurtyna dla KISS, okazało się tylko pożegnaniem zjednoczonego składu. (W chwili pisania tego tekstu w 2019 r. Obecny zespół jest na ich ostatniej, jak się zdaje, naprawdę, naprawdę, naprawdę, to znaczy, tym razem, bez żartu, finałowej trasie End of the Road, ale chyba tylko czas pokaże jeśli rzeczywiście dotrzymają słowa).
Simmons i Stanley podjęli kontrowersyjną decyzję o utrzymaniu maszyny KISS w ruchu po wyjściu Frehleya i Crissa, stukając długoletniego perkusistę Erica Singera, wcielając się w postać Criss'a „Cat-Man” za zestawem, i umieszczając nowego gitarzystę Tommy'ego Thayera w „Spaceman” Frehleya „buty i ochraniacze na ramiona. Wielu fanów (w tym ten) szalało z powodu „braku szacunku” wobec Frehleya i Crissa w tamtym czasie, ale zespół grał mimo wszystko, krążąc po całym świecie przez kilka lat, wychwalając zwykłą listę „Greatest Hits”. Na początku 2000 roku Simmons twierdził, że nowy skład KISS prawdopodobnie nie nagrałby nowego materiału, ponieważ w jego oczach „nie było na niego rynku” w dobie szalejącego nielegalnego pobierania i malejącej sprzedaży płyt. Na szczęście Demon zmienił zdanie, czego rezultatem był Sonic Boom z 2009 roku - powitalny powrót do klasycznego hardrockowego brzmienia KISS, który łatwo usunął złe wspomnienia z na wpół upieczonego albumu „Reunion” z 1998 roku, Psycho Circus . Sam fakt, że zespół tworzył nową muzykę w tym składzie, przeszedł długą drogę do „legitymizacji” wersji KISS Thayer / Singer w moich oczach.
Trzy lata później KISS powrócił z Monster, nową 12-ścieżkową kolekcją, którą Simmons opisał jako „mięso i ziemniaki rock” oraz „ Sonic Boom na sterydach”, co brzmiało obiecująco. Kupiłem egzemplarz Monster, gdy tylko trafił do sklepów (tak, wciąż jestem jednym z tych oldskulowych dziwaków, którzy faktycznie kupują płyty CD), i nawet po tylu latach uważam, że album radzi sobie całkiem nieźle.
„Piekło lub Alleluja”
Album!
Główny utwór Monster, „Hell or Hallelujah”, rozpoczyna album od miłej, płonącej strzelbą. Podobnie jak w przypadku Sonic Boom, KISS nie był zainteresowany „modernizacją” ich brzmienia w Monster - wrócił do podstaw, wszystkich perkusji, basu i gitary, żadnych ballad i modnych sztuczek produkcyjnych. Rezultatem jest płyta typu „nie brać więźniów”, która powinna wywołać uśmiech na twarzy nawet najbardziej zmęczonego członka KISS Army!
Jak zwykle wokal prowadzący jest równomiernie podzielony między Simmonsa i Stanleya, a tym razem muszę powiedzieć, że piosenki śpiewane przez Gene'a są mocniejsze niż Paula. Po „Hell or Hallelujah” pojawia się Mr. Simmons z „Wall of Sound”, chrupiącą, ociężałą bestią piosenki z zabójczym basowym groove - ten utwór po prostu uderza i jest moim ulubionym na płycie. Gene ma jeszcze więcej zabawy, poprawiając swoją demoniczną postać jaskiniowca w grubej „Back to the Stone Age” i złowrogim „The Devil Is Me”, podczas gdy jego „Eat Your Heart Out” jest rodzajem szyderstwa i wściekłości „kochanie, chcę” -do-ya "ditty, na których KISS praktycznie posiada prawa autorskie. (zawiera także jeden z najśmieszniejszych tekstów na albumie, gdy Deadmans Simmonsa „ Zjedz swoje serce, kochanie, potrzebuję gorącego bałaganu! ”)
Po stronie Paula „Freak” jest prawdopodobnie jego najsilniejszym utworem wokalnym oprócz „Hell or Hallelujah”, z nieodpartym refrenem „ Mam smugi we włosach, ludzie wskazują na mnie i patrzą, jeśli zapytają mnie, mówię TAK, Jestem dziwakiem ! ” Po tym, jak Paul przeszedł operację strun głosowych pod koniec 2011 roku, fani zastanawiali się, jak zabrzmi jego głos w nowym materiale; Wydaje mi się, że stracił kawał swojego high-endu, ponieważ większość jego wokali znajduje się w dolnej części rejestru, ale nadal może cholernie dobrze się rozchylać, kiedy chce (nawet jeśli brzmi nieco bardziej mroczniej niż w dawnych czasach) ). Ładnie gra na „Long Way Down”, w środkowym utworze, który nie zabrzmiałby nie na miejscu na jednym z albumów KISS z lat 80., takich jak Asylum lub Animalize, a „Shout Mercy” prawdopodobnie brzmiałby znacznie lepiej, gdyby nie był za irytujące „Woo! Woooo!” chórki podczas chórów. Żadna z piosenek Paula nie jest zwykłą bombą, ale moim zdaniem Demon podszedł do stołu z lepszym materiałem.
Tommy Thayer i Eric Singer śpiewają także wokale na jednej piosence, aby zachować iluzję, że są „pełnymi” członkami zespołu, takimi jak Ace i Peter, a nie wynagrodzonymi pracownikami KISS Incorporated. Utwór Tommy'ego, „Outta This World”, jest dość przyzwoitą piosenką, ale jest też dość rażącą kradzieżą tego rodzaju rzeczy, które Ace Frehley śpiewał razem z zespołem, z odniesieniami do kosmosu, rakiet i tym podobnych. Tymczasem „All For the Love Of Rock N 'Roll” Erica jest rodzajem bluesowego rocka, który Peter Criss w tym czasie przodował. Piosenkarz ładnie przywłaszcza namoczoną w whisky zgrzyt Crissa, a piosenka zyskuje dodatkowe punkty za liberalne użycie dzwonka. (Wiesz, nigdy nie możesz mieć wystarczająco dużo dzwonka!)
Simmons i Stanley wymieniają wersety z następnego do ostatniego utworu „Take Me Down Below”, który podejmuje motyw brudnego starca, w którym utwór „Eat Your Heart Out” zakończył się opowieściami o przypadkowych spotkaniach z gorącym obskurnym niemowlęta w windach i samolotach. Ten zawiera jeden z najbardziej wartych zapamiętania tekstów na albumie (Paul: „ Wzięła mnie za palec, tu jest przycisk do naciśnięcia; podniosłam flagę i upuściła sukienkę; zabiorę cię na rejs nigdy nie zapominaj; powiedziała „lepiej ruszajmy, bo już jestem mokra ” - bwahahahahahaha !!!), ale z drugiej strony, jeśli teksty KISS nie powodują, że skurczysz się co najmniej raz na album, to są one nie wykonują swojej pracy. Paul ponownie prowadzi ładunek w ostatnim utworze „Last Chance”, który kończy album z satysfakcjonującym hukiem.
„Ściana dźwięku”
Recepcja...
Pomimo pozytywnych recenzji i silnego debiutu na liście Billboard Top 200 (otwierającej się na 3. miejscu w pierwszym tygodniu premiery), Monster szybko zaskoczył z listy przebojów. Według strony fanów KissFAQ, Monster spadł na 14 miejsce w drugim tygodniu listy przebojów, a następnie na 41 w trzecim tygodniu. Po siedmiu tygodniach całkowicie odpadł z listy Top 200 - najkrótszy album Billboard na albumie studyjnym KISS od nieszczęsnego Carnival of Souls: The Final Sessions z 1997 roku (który pojawił się tylko na cztery tygodnie). Pod koniec roku Monster przeniósł stosunkowo słabe 132 000 egzemplarzy w Stanach Zjednoczonych. Natomiast zespół przeniósł ponad 300 000 kopii Sonic Boom w 2009 roku.
Pocałuj trochę!
Monster Kup terazPodsumuj to
Posiadam Monster, odkąd była to nowa wersja i po tym czasie wciąż otrzymuje dość regularne obroty. (Stosunkowo) młodzieńcza energia Thayera i Singera zapewniła Simmonsowi i Stanleyowi bardzo potrzebny muzyczny strzał w ramię. Jeśli pozwoliłeś, by Twój fandom KISS wygasł w ostatnich latach, Monster jest całkiem dobrym miejscem na powrót na pokład. Może nie jest to „preferowany” skład KISS, ale pakuje całkiem ładną amunicję.