Combo Amps for Gigs
Kiedy grasz na gitarze w zespole, oczywiste jest, że wybrany wzmacniacz ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o ogólny występ grupy. Chcesz czegoś, co brzmi świetnie, ale co ważniejsze, potrzebujesz wzmacniacza, który rejestruje dźwięki, których szukasz.
Tworzenie oryginalnego dźwięku jest niezwykle ważne, gdy piszesz i wykonujesz własną oryginalną muzykę. Większość wybitnych gitarzystów w historii można łatwo rozpoznać po ich legendarnym brzmieniu, które napisali.
Z drugiej strony możesz grać w zespole coverowym i możesz zostać poproszony o przechwycenie wielu różnych dźwięków gitary na twojej liście setów. Potrzebujesz konfiguracji zapewniającej elastyczność kopiowania wielu dźwięków dla wielu stylów muzycznych.
Kiedy już to wszystko wymyślisz, masz jeszcze kilka spraw do rozwiązania. Jak mocny musi być twój wzmacniacz? Ile głośników potrzebujesz? Czy przenośność ma znaczenie? Masz szeroką gamę opcji i wiele wzmacniaczy do wyboru.
Ten artykuł ma pomóc ci to wszystko rozwiązać. Tutaj możesz uzyskać porady na temat tego, które typy wzmacniaczy gitarowych są najlepsze w różnych sytuacjach, oraz kilka sugestii na temat tego, co według mnie jest Twoim najlepszym wyborem spośród najlepszych producentów wzmacniaczy dostępnych obecnie.
Weźmy się za to!
Rodzaje wzmacniaczy gitarowych
Dla uproszczenia możemy podzielić wzmacniacze gitarowe na trzy podstawowe kategorie:
- Rura
- Półprzewodnikowy (tranzystor)
- Modelowanie
Następnie przeczytasz o zaletach i wadach trzech różnych typów oraz o moich najlepszych typach w każdej kategorii. Wszystko opiera się na mojej opinii i zapraszam do przeprowadzenia własnych badań, ale myślę, że to dobry początek.
Zauważę też, że starałem się ograniczyć wybór do niedrogich opcji. Oczywiście istnieje kilka świetnych butikowych wzmacniaczy lampowych, które brzmią niesamowicie, ale jeśli szukasz jednego z nich, prawdopodobnie nie potrzebujesz mojej pomocy.
Przeciętny, dobrze zapowiadający się muzyk poradzi sobie dobrze ze wzmacniaczami w przedziale 500–1000 $ i właśnie to próbowałem tutaj wykopać.
Najlepszy Tube Combo Amp na koncerty
Wielu gitarzystów uważa, że lampy oferują najlepszy dźwięk. Tuby to przestarzała technologia, która kiedyś była stosowana we wszystkich rodzajach elektroniki, nawet w rodzinnym telewizorze. Prawie każda branża odeszła od lamp próżniowych na rzecz bardziej kompaktowego i niezawodnego tranzystora. Jednak lampy nadal utrzymują pozycję w świecie gitar ze względu na ich ciepły, naturalny dźwięk.
Moim zdaniem lampy najlepiej nadają się do grania na gitarzystach, którzy chcą ustalić jeden charakterystyczny dźwięk. Znalezienie odpowiedniego wzmacniacza lampowego wraz z dobrym wyborem pedałów efektów i dostosowanie go do własnych potrzeb pomoże wyróżnić się z tłumu.
Minusem jest to, że lampy nie są tak niezawodne, jak inne typy wzmacniaczy gitarowych. Wielu gitarzystów, którzy grają razem z nimi, oferuje także dodatkowy wzmacniacz półprzewodnikowy jako zapasowy, na wypadek gdyby ich jednostka główna poszła na południe. Jeśli masz do dyspozycji zespół roadies, nie jest to duży problem, ale dla większości z nas może to skazać nasz koncert. Teraz przeciągasz dwa wzmacniacze na koncert zamiast jednego.
Trudno jest wybrać świetny lampowy wzmacniacz kombi na koncerty. Czy powinieneś wybrać coś tak potężnego, jak legendarny Fender Twin? Co powiesz na coś bardziej wyrafinowanego, na przykład Vox AC30? Może potrzebujesz potwora o wysokim zysku, takiego jak Peavey 6505 112.
Wszystkie są świetnymi wyborami, ale jeśli muszę zdecydować, zagram w środku i pójdę z Marshall DSL40CR. To umiarkowanie zasilany wzmacniacz z kilkoma świetnymi czystymi dźwiękami i oczywiście potężnym brytyjskim nadbiegiem Marshalla.
Marshall DSL40CR
Jest to dość prosta konfiguracja: masz dwa kanały, Classic i Ultra Gain, a także cyfrowy pogłos sterowany za pomocą przełącznika nożnego. Kanał klasyczny wyposażony jest w przełącznik Clean / Crunch (w razie potrzeby jest to Twój kanał clean), a kanał Ultra Gain ma przełącznik Lead 1 / Lead 2, a także parę przypisywalnych głównych regulatorów głośności.
Daje to szeroki wybór dźwięków do wybierania precyzyjnego dźwięku. Na tylnym panelu znajduje się pętla efektów oraz zewnętrzne gniazda głośnikowe.
Oczywiście gitarzyści zespołu coverowego mogą mieć własne powody, dla których chcieliby wybrać lampy zamiast półprzewodnikowych. Powtarzam jednak, że myślę, że gitarzyści, którzy grają własną muzykę, są najbardziej skłonni do pójścia w tym kierunku. W takim przypadku dźwięk Marshalla może nie być dla Ciebie i możesz szukać gdzie indziej. Dla wielu gitarzystów uważam, że DSL40CR to świetny wybór.
Seria Marshall DSL
Najlepsze połączenie półprzewodnikowe do Gigging
Półprzewodnikowe wzmacniacze gitarowe są niezawodne, ale niektórzy gracze uważają, że nie brzmią tak dobrze jak lampy. Moim zdaniem jest to w dużej mierze kwestia gustu i stylu. W niektórych zastosowaniach lampy są koniecznością, ale w większości sytuacji na pewno można znaleźć wysokiej jakości wzmacniacz półprzewodnikowy, aby wykonać zadanie.
Myślę, że półprzewodnikowe urządzenia wiertnicze to dobry wybór dla graczy, którzy nie mają dużo czasu, pieniędzy ani cierpliwości na utrzymanie lamp. Możesz lub nie możesz znaleźć swój charakterystyczny ton ze wzmacniaczem półprzewodnikowym, ale z pewnością możesz znaleźć coś wystarczająco dobrego do grania.
Wielu gitarzystów pasmowych wybiera głośny, niezawodny wzmacniacz półprzewodnikowy z dobrym, czystym dźwiękiem. To jest jak puste płótno do stworzenia. Następnie możesz polegać na dobrym procesorze efektów cyfrowych lub łańcuchu efektów, aby uchwycić wszystkie potrzebne dźwięki.
The Peavey Bandit 112 to mój najlepszy wybór, jeśli chodzi o wzmacniacze półprzewodnikowe. Na początku może się to wydawać dziwnym wyborem, a jeśli masz gotówkę, możesz rozważyć zakup czegoś takiego jak Roland JC-120. JC-120 jest znany z tych „pustych płócien” pedałów efektów, a idea jest taka sama w przypadku bandyty.
Peavey Bandit
Bandit jest głośny, super przystępny cenowo i bardzo niezawodny, i chociaż ma całkiem dobre zniekształcenie dla wzmacniacza półprzewodnikowego, czysty kanał oferuje puste płótno, którego szukamy. Możesz podłączyć procesor efektów lub zestaw swoich ulubionych pedałów cyfrowych i analogowych.
Możesz również dodać szafkę rozszerzającą, która zwiększy moc wyjściową z 80 watów do pełnych 100 watów, a także zwiększy projekcję głośników.
Jeśli nie potrzebujesz całej tej hoopli, jeśli chodzi o konfigurację, może okazać się, że Bandit jest również idealnym urządzeniem typu plug-and-play. Ma dobre zniekształcenie, od bluesowego przesterowania do piekącego wysokiego wzmocnienia, plus pętlę efektów i bardzo użyteczny wbudowany pogłos.
W trosce o pełne ujawnienie, powinienem wspomnieć, że grałem z Banditem od 2003 roku. Mój jest amerykańską wersją Red Stripe i nie zawahałbym się z nią zagrać. Tęsknię za czasami, kiedy Peavey produkował cały sprzęt w USA, ale dzisiejsi bandyci pozostają solidnymi wzmacniaczami, które przetrwają próby i koncerty.
Sprawdź Peavey Bandit
Najlepsze wzmacniacze kombinacyjne do modelowania na koncerty
Oczywiście można całkowicie pominąć poszczególne efekty i przejść z cyfrowym wzmacniaczem do modelowania. Te zestawy mają wszystko, czego potrzebujesz, aby uchwycić ogromną liczbę dźwięków gitary w jednym pakiecie. Zazwyczaj istnieją różne modele wzmacniaczy, mnóstwo efektów, a nawet emulacja głośników.
Te zestawy są wysoce programowalne i za pomocą kilku kliknięć przełącznikiem nożnym możesz przejść od brytyjskiego overdrive do amerykańskiego zniekształcenia o wysokim wzmocnieniu do ciepłego jazzowego brzmienia. Jak zapewne widać, jest to niezwykle przydatne dla występującego gitarzysty. Nie tylko masz ogromną liczbę dostępnych dźwięków do pracy, ale musisz tylko przeciągnąć jeden wzmacniacz na koncert, podłączyć i grać.
Jeśli wadą technologii modelowania jest wada, może ona być nieco irytująca dla oldschoolowych gitarzystów, którzy nie chcą majstrować przy wielu ustawieniach, aby uzyskać pożądany dźwięk. Zasadniczo są to małe komputery zamontowane we wzmacniaczach gitarowych. Naprawdę nie różni się to od używania podłogowego lub montowanego w szafie procesora efektów, ale jeśli masz stary analogiczny sposób myślenia, może to być wyłączenie. Nie chodzi o to, że coś jest nie tak!
Jeśli masz zamiar wybrać trasę modelowania, myślę, że Fender Mustang GT200 to najlepszy wybór.
Mustang występuje w kilku różnych rozmiarach:
- Mustang I: 20 watów i 8-calowy głośnik. Myślę, że jest jednym z najlepszych małych wzmacniaczy gitarowych na rynku.
- Mustang LT25 : 25 watów i 8-calowy głośnik. Idealny do ćwiczeń i do użytku domowego.
- Mustang GT40: 40 watów z dwoma 6, 5-calowymi głośnikami. Chociaż jest on nieco słabszy, możesz być w stanie uciec przed tym małym koncertem w kawiarni.
- Mustang GT100: 100 watów i 12-calowy głośnik. To świetne połączenie 1x12 do występów na żywo.
- Mustang GT200: 200 watów i para 12-calowych głośników. Krok w górę od Mustanga III, zarówno pod względem mocy, jak i zasięgu głośników.
Dla gitarzystów grających najlepszym wyborem jest Mustang GT100 lub GT200. Oba oferują pełną gamę efektów cyfrowych plus modele 31 wzmacniaczy i 62 wbudowane efekty. Posiadają wyjścia stereo XLR do poprowadzenia linii do płyty rezonansowej na wypadek, gdybyś chciał pominąć mikrofon w celu nagrywania na żywo. Mają nawet łączność USB.
Co najważniejsze, Fender Mustang ma elastyczność dla gitarzysty, który musi uchwycić wiele różnych dźwięków podczas tego samego koncertu. To sprawia, że jest to świetna opcja dla muzyków w zespołach coverowych. Masz jeden wzmacniacz (plus kontroler nożny), aby podłączyć się do koncertu, a kiedy już tam dotrzesz, podłącz i graj. Możesz ustawić swoje ustawienia wstępne w kolejce, abyś był gotowy na każdą piosenkę, i nie musisz się martwić o stos pedałów efektów.
Seria Fender Mustang GT
Wyróżnienia
Wybieram na podstawie tego, co wybiorę w różnych sytuacjach, ale nie było to łatwe. Wiem, że mógłbym dokonywać różnych wyborów, gdybym był w pewnym typie zespołu. Nie ma tu jednej najlepszej odpowiedzi. Musisz przeprowadzić badania, zastanowić się nad zaletami i wadami różnych opcji i wybrać najlepszą dla siebie.
Oto kilka innych wzmacniaczy, które rozważałem i dlaczego uważam, że mogą one być mądrą opcją dla gitarzystów w pewnych sytuacjach.
- Fender Hot Rod Series: To kolejny świetny, niedrogi wzmacniacz lampowy do koncertów. Dźwięk Fendera jest zupełnie inny niż dźwięk Marshalla, a dla gitarzystów, którzy bardziej lubią bluesa lub country, może to być lepszy wybór. Wybierz między Hot Rod Deluxe o mocy 40 watów i 12-calowym głośnikiem lub Hot Rod Deville o mocy 60 watów z 2x12 lub 4x10.
- Marshall MG Series: Marshall MG Series to grupa wzmacniaczy półprzewodnikowych, od małych 10-watowych modeli ćwiczeniowych do 100-watowych wersji 1x12 i 2x12, które będą działać podczas grania na żywo. Większość modeli MG ma kilka efektów cyfrowych, ale nadbieg jest półprzewodnikowy.
- Linia 6 Spider Series: Spider Series daje Fenderowi Mustangowi serię za swoje pieniądze. W rzeczywistości jest na odwrót. Linia 6 jest naprawdę królem tego modelowania, a dla niektórych graczy Spider V 240 jest najlepszym w gigantycznym, potężnym wzmacniaczu gitarowym.
Korzyści z Combo Amps dla Gigging
Kiedyś występowałem z połową stosu na każdym koncercie w ciągu dnia, ale teraz nie ma takiej możliwości. Uwielbiam moc i mocne uderzenie w stos, a dla niektórych gitarzystów może to być właściwy wybór, ale myślę też, że można coś powiedzieć o podejmowaniu sprytnych kompromisów.
Kombinacje są o wiele łatwiejsze do opanowania, a wiele z nich jest wystarczająco głośnych do sytuacji na żywo. Godne na gig wzmacniacze będą miały albo jeden dwunastocalowy głośnik, albo parę dwunastek. Dla wielu graczy kombinacja 2x12 oferuje najlepszy kompromis pomiędzy połową stosu a mniejszą kombinacją. Z drugiej strony, kombinacje 1x12 są mniejsze, lżejsze, a wiele z nich nadal brzmi niesamowicie.
Jeśli chodzi o moc, moja podstawowa zasada wynosi co najmniej 40 watów dla wzmacniaczy lampowych i 80 watów dla półprzewodników. Jeśli spodziewasz się, że usłyszysz perkusistę podczas grania na żywo lub prób, potrzebujesz mocy.
Jeśli jednak biegasz przez domowe nagłośnienie na koncerty, możesz zejść znacznie niżej ze wzmacniaczem lampowym, nawet do sekcji mocy 15 lub 20 W. Nadal trzymałbym się z wyższą mocą dla półprzewodników, ponieważ dodatkowy zapas będzie oznaczał lepszy ton.
Znajdź swój dźwięk
Wzmacniacze wymienione w tym artykule są naprawdę tylko wierzchołkiem góry lodowej, i znowu wszystkie oparte na mojej opinii i doświadczeniu. Jeśli szukasz wzmacniacza combo do koncertu, musisz wziąć pod uwagę świetny sprzęt.
Kończę krótką historią z przeszłości, kiedy grałem w metalowym zespole i ciągnąłem mój 120-watowy Peavey 5150 za pół stosu, gdziekolwiek się pojawiłem. Po jednym koncercie zeszliśmy ze sceny, a następny zespół zaczął się tworzyć. Wyciągnęliśmy mój zestaw ze sceny i odjechaliśmy kabiną 4x12, a potem zrobiliśmy to samo z masywnymi zestawami naszych innych gitarzystów i basistów. Następnie postanowiliśmy rozerwać ogromny zestaw kontrabasowy naszego perkusisty.
Wycierając pot z brwi, przygotowując się do wbicia trzech wielkich głośników i stosu bębnów do naszych ciężarówek, patrzyliśmy z rozbawieniem, jak gitarzysta z następnego zespołu umieścił maleńki wzmacniacz Fender na stołku, podłączył go i utknął mikrofon przed nim. Skończył już ustawiać i poszedł do baru, dopóki nie zaczął się jego set.
Oczywiście jego konfiguracja nie brzmiała tak dobrze jak nasza, ale chodzi o to: nie musisz szaleć z konfiguracją gitarową, kiedy grasz w zespole. Z perspektywy czasu z pewnością mogłem przejść na głośną, dobrze brzmiącą kombinację i znacznie ułatwić sobie życie. W rzeczywistości, gdyby kombinacja 5150 212 istniała w tym czasie, prawdopodobnie zrobiłbym właśnie to.
Wybór należy do ciebie, ale jeśli wybierzesz kombinację, masz kilka świetnych opcji, które uratują twoje plecy i portfel. Pamiętaj, że wszystko opiera się na własnych opiniach i doświadczeniach i zachęcam do prowadzenia własnych badań. Koniecznie sprawdź strony firmowe wzmacniacza, aby uzyskać najnowsze informacje na temat ich sprzętu.
Powodzenia w znalezieniu najlepszego wzmacniacza combo do koncertu.