WOLF CLUB to zespół synthwave z Wielkiej Brytanii. Tworzą muzykę synthwave, która ma silną jakość filmową i bada wszystkie różne odmiany w szerszych ramach muzyki opartej na retro syntezatorach. W wywiadzie przesłanym w e-mailu rozmawiałem z członkiem zespołu Stevenem Wilcoxsonem o pochodzeniu zespołu, jego podejściu do tworzenia i dlaczego są zainspirowani do tworzenia synthwave.
Wywiad ze Stevenem Wilcoxsonem
Karl Magi: Jak WOLF CLUB powstał jako projekt?
Steven Wilcoxson: My (Steven, Chris i Tim) jesteśmy przyjaciółmi, odkąd byliśmy dziećmi i często razem pisaliśmy i wykonywaliśmy muzykę. Zaczęliśmy pisać piosenki z tego gatunku około sześć lat temu i próbowaliśmy różnych stylów i technik pisania, dopóki nie zdecydowaliśmy się na nasz obecny styl.
KM: Dlaczego pociąga Cię tworzenie muzyki synthwave / retrowave?
SW: Jesteśmy naprawdę pasjonatami tego gatunku. Dla nas jest to jednocześnie przeszłość i przyszłość muzyki. Filmowa natura tego gatunku sprawia, że utwory mają ponadczasową jakość, która jest tak wyrazista i wyjątkowa. Tyle muzyki syntezatorowej brzmi jak ścieżka dźwiękowa do filmu, który nigdy nie powstał. Ma cechy emocjonalne, których inne gatunki po prostu nie mogą dopasować, być może z powodu nostalgicznego charakteru, jaki emanuje.
KM: Kim są niektórzy artyści, którzy wpłynęli na twoją muzykę i dlaczego?
SW: Miami Nights 1984, College, Electric Youth, Anoraak, Grum, Com Truise, Futurecop! Timecop1983, filmowe ścieżki dźwiękowe, gry komputerowe z naszej młodości. Kanał muzyczny New Retro Wave, to artyści, których pierwszy raz usłyszeliśmy i po raz pierwszy zainspirowali nas do głębszych poszukiwań. Nowi niesamowici artyści przenoszą gatunek w fantastyczne ekscytujące kierunki - The Midnight, FM84, The Bad Dreamers.
KM: Opowiedz mi o procesie pisania nowych piosenek / muzyki i jak to działa dla Ciebie jako zespołu?
SW: Zwykle wymyślamy jeden mały element, melodię, linię basu, gitarowy riff, tylko jeden mały kawałek, który lubimy i chcemy nad nim popracować, a następnie budujemy go na raz. Bębny zwykle pojawiają się na końcu, choć często stają się siłą napędową toru. Staje się czymś w rodzaju niedokończonej układanki, którą musisz wymyślić w trakcie gry.
KM: Powiedz mi więcej o swoim najnowszym albumie - Chasing The Storm . Jakie są za tym pomysły i jak poszedłeś?
SW: Chcieliśmy napisać album, który wydawałby się ścieżką dźwiękową do filmu, więc zbadaliśmy szereg podgatunków w synthwave- retrowave, dreamwave, pop z lat 80., electro, a następnie napisaliśmy melodie na tych muzycznych podkładach.
KM: Jakie masz plany na WOLF CLUB?
SW: Zakończ mastering następnego albumu i mam nadzieję, że wydasz go jeszcze w tym roku z kilkoma koncertami na żywo, które pomogą go promować. Następnie zaczniemy pisać i nagrywać, idąc do albumu numer pięć.
KM: Jak myślisz, co robi scena synthwave / retrowave w Wielkiej Brytanii?
SW: Niektórzy niesamowici i niektórzy z naszych ulubionych artystów z tego gatunku pochodzą z Wielkiej Brytanii. Pojawia się coraz więcej wydarzeń związanych z synthwave i organizatorów synthwave, aby wesprzeć ten gatunek. Mamy nadzieję, że będzie się on rozwijał. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy być jego częścią i dziękujemy wszystkim, którzy słuchają naszej muzyki!