KISS - „Animalize” (1984)
Mercury / Polygram Records, 1984
9 utworów, 35:42
Dążenie KISS do odzyskania hardrockowej korony trwało wraz z wydaniem dwunastego albumu studyjnego, Animalize, we wrześniu 1984 roku. Podczas poprzedniego roku Lick It Up zespół usunął swój znak firmowy i po raz pierwszy pojawił się jako „sami” w ich karierze, a album stał się najlepiej sprzedającym się dyskiem od czasów świetności lat 70. Oczywiście, KISS spodziewał się, że dalsze działania wykorzystają ten szum i, miejmy nadzieję, umocnią swoją pozycję w coraz bardziej zatłoczonym ruchu „opaski do włosów”, który wówczas przejął MTV.
Losy KISS mogły znów rosnąć po sukcesie Lick It Up, ale produkcja Animalize była niczym innym jak sprawnym żeglowaniem.
„Niebo jest w ogniu”
Kłopoty w raju
Kłopoty między Gene Simmons i Paulem Stanleyem trwały, gdy trwały prace nad Animalize . Lick It Up podniosło publiczny profil KISS wyżej niż przez wiele lat, a Gene zaczął wykorzystywać swoją odnowioną sławę do realizowania zainteresowań poza KISS, takich jak przyjmowanie ról aktorskich w filmach i produkcja albumów dla innych zespołów. Gene był zajęty kręceniem filmu science fiction Runaway z Tomem Selleckiem na początku 84 roku, więc jego udział w tworzeniu Animalize był w najlepszym razie minimalny. W rezultacie album praktycznie stał się solowym projektem Stanleya. W swojej książce Face The Music: A Life Exposed Paul mówi, że pod nieobecność Gene'a ostatecznie zajął się pracą nad Animalize, produkując płytę i dbając o szczegóły, takie jak zatwierdzenie projektu okładki albumu, przygotowanie wywiadów i awans. Frustracja Paula z widocznym brakiem zainteresowania Gene'a działalnością KISS narastałaby w miarę upływu dekady.
KISS po raz drugi od wielu lat szuka nowego gitarzysty prowadzącego. Vinnie Vincent odegrał ważną rolę w tworzeniu Lick It Up, ale podczas następnej trasy koncertowej Gene i Paul byli coraz bardziej zirytowani nadmiernym ego niszczyciela i wymagającą osobowością. Vinnie został zwolniony po zakończeniu trasy Lick It Up, a gitarzysta Mark Norton, znany teraz jako „Mark St. John”, został wybrany na jego miejsce. St. John był krzykliwym, szybkim niszczycielem podobnym do Vincenta, ale jego osobiste dziwactwa i nietypowe podejście do gry na gitarze stały się problematyczne podczas sesji nagraniowych. Według Paula St. John nigdy nie byłby w stanie zagrać tej samej gitary solo dwa razy w studio, gdyby został poproszony o wykonanie drugiego ujęcia.
Piosenki
Dziewięć utworów w Animalize to mieszanka w stylu glammy hard rocka z lat 80., z mniejszą produkcją i mniej chrupaniem niż ciężki Lick It Up . Sprawy zaczynają się dobrze od szybkiego, dwóch uderzeń „Have Had Enough (Into The Fire)” i wiodącego singla „Heaven's On Fire”, z których oba świetnie sobie radzą, popisując się Mark St. John's śliskie akrobacje podstrunnicy. Temat „ognia” jest kontynuowany wraz z pierwszym wokalnym występem Gene'a na albumie, „Burn Bitch Burn”, w średnim tempie thumper z kipiącą pomocą typowych dla The Demon tekstów o wartościowym, seksualnym, jaskiniowskim brzmieniu, takich jak „Chcę umieścić moje zaloguj się do kominka! ” ... ale tak lubię mówić, że jeśli teksty KISS nie powodują, że skurczesz się przynajmniej raz na album, nie wykonują swojej pracy!
Paul odzyskuje mikrofon w środkowej części utworu „Get All You Can Take”, a Gene zamyka stronę 1 nietypowym utworem „Lonely Is The Hunter”. Strona 2 pokazuje obietnicę, otwierając kolejny szybki utwór „Under The Gun”, nawet jeśli utwór jest zawalony innym zestawem tekstów szatni w szatni ( „Nie ma ograniczenia prędkości, skąd pochodzą…, uderzmy w autostradę wykonując SZÓSTĄ DZIEWIĘĆ! " Oooh, jesteś gładka, Stanley!) Ballada" Thrills In The Night "ma chwytliwy refren, który utknie ci w głowie jak klej, i dwa ostatnie utwory („While The City Sleeps” i „Murder In High Heels”), oba zaśpiewane przez Gene'a, są dość wypełnione. Jeśli takie piosenki reprezentują najlepszy materiał, który Gene „wymykał się” (by użyć wyrażenia Paula z jego książki) w tej epoce, nie obwiniam Paula za to, że był na niego zły.
„Dreszcze w nocy”
Recepcja
Dzięki regularnej rotacji MTV dla teledysku „Heaven's On Fire”, Animalize szybko osiągnęła lepsze wyniki niż Lick It Up, osiągając najwyższą pozycję na 19 miejscu listy albumów Billboard i platynową (milion egzemplarzy sprzedanych) w USA
Trasa koncertowa Animalize była również sukcesem, choć wiązała się z własnym zestawem problemów. Gdy KISS przygotowywał się do trasy, Mark St. John nagle zdiagnozowano Reaktywne zapalenie stawów, znane również jako zespół Reitera - bolesny stan, który spowodował silny obrzęk dłoni i palców, więc nie był w stanie grać na gitarze. KISS opracował Bruce'a Kulicka, młodszego brata wieloletniego przyjaciela Boba Kulicka, aby zastąpił Marka podczas trasy koncertowej. Zaangażowanie Bruce'a miało być tymczasowe, ale z biegiem czasu Mark nie wykazywał oznak poprawy, więc został zwolniony. Pozycja Bruce'a jako najnowszego pełnoetatowego gitarzysty KISS stała się oficjalna dzięki teledyskowi do filmu „Thrills In The Night” oraz filmowi koncertowemu VHS z 1985 roku Animalize LIve Uncensored. Bruce zapewnił KISS pewną bardzo potrzebną stabilność przez wiele lat, pozostając w zespole, dopóki nie powrócił do pierwotnego składu na Reunion Tour w 1996 roku.
Minęło już 35 (!!) lat od wydania Animalize i podsumowałbym to jako album KISS do słuchania, ale niezbyt niezbędny. Nie jest tak dobry jak jego poprzednik ( Lick It Up ) lub jego kontynuacja ( Azyl z 1985 roku), ale oczywiście „Heaven's On Fire” był dla nich właściwym singlem we właściwym czasie, ponieważ jest to jedyny utwór Animalize, który konsekwentnie pozostaje na koncercie ustaw listy do tego dnia.