Marshall DSL40C
Jeśli w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat byłeś gdzieś w pobliżu gitary elektrycznej, znasz Marshalla. Jest to jedna z najbardziej znanych marek gitarowych na świecie, a ryk wzmacniaczy lampowych Marshall podsyca muzykę rockową od lat sześćdziesiątych.
Jimi Hendrix grał przez Marshalla. Eddie Van Halen grał przez jeden w pierwszych dniach. Jeff Beck. Yngwie Malmsteen. AC / DC. Pogromca. Ciąć. Early Metallica.
Nazwy określają, kto jest kim z rocka i metalu w ciągu ostatnich kilku dekad. Staje się jasne, że bardziej legendarni gitarzyści polegają na wzmacniaczach Marshalla niż nie, i nie trzeba długo zastanawiać się, czy też nie powinieneś grać.
Robisz więc trochę obiecującego dochodzenia i odkrywasz, że sprzęt Marshalla, na którym gra Twój słynny gitarowy bohater, kosztuje tysiące dolarów. Z pewnością warto, jeśli masz fundusze, ale wielu dobrze zapowiadających się gitarzystów po prostu tego nie robi.
Możesz skorzystać z niedrogiej serii Marshall. Są to wzmacniacze półprzewodnikowe i, szczerze mówiąc, całkiem niezłe jak na tę cenę. Ale ten ton Marshalla dotyczy zaworów, które my po zachodniej stronie stawu nazywamy lampami . Jeśli szukasz legendarnego dźwięku, potrzebujesz wzmacniacza, który świeci w ciemności.
Masz szczęście. DSL40C to wielofunkcyjny wzmacniacz combo 1x12 oparty na konstrukcji Dual Super Lead. Jest niedrogi, wszechstronny, wystarczająco mocny do pracy w zespole i wystarczająco subtelny do użytku domowego. Co najważniejsze, wbija ryk Marshalla.
Po kilku badaniach i poszukiwaniach duszy zdecydowałem, że DSL40C jest właściwym wzmacniaczem dla mnie i ostatecznie przyniosłem jeden do domu. W tym artykule opiszę, w jaki sposób i dlaczego podjąłem tę decyzję oraz co odkryłem od tamtej pory.
DSL40CR
Uwaga: Marshall ma teraz zaktualizowaną wersję tego wzmacniacza o nazwie DSL40CR. Zawiera kilka aktualizacji, w szczególności (dla mnie) funkcję głośności głównej. Kiedy grałem, wydawało mi się, że jest porównywalny ze starszą wersją DSL, ale wolałem master master.
Pozostała część tego artykułu skupi się na DSL40C, który wciąż możesz znaleźć. Będziesz chciał porównać go z nowszym modelem przed podjęciem decyzji.
DSL40C vs Zawodnicy
Podczas gdy brzmienie Marshalla stało się podstawą w muzyce rockowej, dla mnie nie zawsze było tak wyraźne. Jak większość gitarzystów, zawsze uwielbiałem brytyjskie odwagi i piach, które są znakiem rozpoznawczym ich brzmienia. Ale wiele lat temu zakochałem się również w amerykańskim dźwięku o wysokim wzmocnieniu. A kto może się oprzeć słodkiemu przesterowaniu wzmacniacza lampowego Fender? W każdym razie czasami nie ja.
Więc kiedy szukałem lampowego wzmacniacza kombi poniżej 1000 USD, DSL40C nie był wcale oczywisty. Musiałem rozważyć kilku konkurentów:
Peavey 6505+ 112
Uwielbiam ten wzmacniacz i był to trudny wybór między nim a Marshallem. Kiedy grałem w zespołach, grałem przez 5150 (poprzednik Peavey 6505 Series), a dźwięk o wysokim wzmocnieniu Peavey jest moim zdaniem ekstremalnym metalowym niebem. Za każdym razem, gdy grałem w zestawie 6505, odchodziłem, myśląc: „Potrzebuję tego wzmacniacza!”
Chociaż mogę jeszcze dodać jedną do mojej kolekcji, tym razem szukałem czegoś bardziej uniwersalnego. Zawsze twierdzę, że 6505 to wszechstronny wzmacniacz, ale pod pewnymi względami nie jest wystarczający. Na przykład, nie dostaniesz czystych dźwięków z 6505.
To był trudny telefon, ale poszedłem z brytyjskim dźwiękiem zaworu zamiast amerykańskiego dźwięku lampowego. W każdym razie tym razem.
Aktualizacja: W końcu musiałem też zdobyć Peavey'a. Napisałem o tym w mojej recenzji Peavey 6505+ Combo Review.
Fender Hot Rod Deluxe III
To kolejny wzmacniacz, który naprawdę kocham, i kolejna wersja amerykańskiego brzmienia lampowego. Posiadałem już jeden, i był to wspaniały combo wzmacniacz do bluesa i rocka. Jeśli chodzi o porównanie DSL40C z Hot Rod Deluxe, poważnie zastanowiłem się nad Fenderem.
Błotniki są znane ze swojego wspaniałego czystego tonu i bogatego, kremowego przesterowania. Z pewnością dostaniesz to tutaj, ale seria Hot Rod daje ci również dodatkowy cios. To nie jest prawie wzmacniacz o wysokim zysku, ale z pewnością przeniesie Cię na poważny teren hard-rockowy. Aby przejść dalej, potrzebujesz pedału zniekształceń.
I właśnie dlatego wykluczyłem Fender. Spodziewałem się używać pedałów z moim Marshallem (więcej o tym później), ale nie do końca zmieniłem charakter wzmacniacza. W przypadku dużo cięższego rocka, na którym gram, musiałbym to zrobić.
Z drugiej strony, gdybym grał tylko bluesa lub rocka, które wymagały tego lekkiego wciskania w overdrive, Fender mógłby być moim wyborem.
Blackstar HT Club 40
HT Club 40 był rodzajem ciemnego konia. Wzmacniacz brzmi niesamowicie. Ciepłe czyszczenie i chrupiące brytyjskie przesterowania oraz proste, ale skuteczne sterowanie. Jest wystarczająco mocny dla zespołów i koncertów, wystarczająco sterowany dla domowej przestrzeni treningowej i bardzo przystępny cenowo. W rzeczywistości jest to najtańszy ze wzmacniaczy, jakie wziąłem pod uwagę.
Mogę tylko powiedzieć, że porównałem DSL40C i HT Club 40 obok siebie i Marshall bardziej mi się podobał. Możesz jednak dojść do innego wniosku. Blackstar jest bardzo dobrym wzmacniaczem i sugeruję sprawdzenie jednego.
Funkcje i specyfikacje
Wybrałem DSL40C niż inne wzmacniacze, ponieważ czułem, że najlepiej pasuje do moich potrzeb. Szukałem kombinacji lamp, której mogłem użyć w domu, ale miałem też dość mocy, by zagrać z perkusistą lub występować z zespołem. Chciałem mocnych, czystych tonów, doskonałego przesterowania i potencjału wysokich dźwięków. Chciałem móc umieścić go na szafce 2x12 lub 4x12, jeśli kiedykolwiek będę miał ochotę, i chciałem wzmacniacza, który dobrze radzi sobie z pedałami.
Oczywiście to właśnie mam tutaj, a oto niektóre specyfikacje i funkcje, które wyjaśniają dlaczego.
DSL40C to 40-watowa kombinacja zasilana parą zaworów EL34 wraz z pojedynczym ECC83. Przedwzmacniacz zawiera trio ECC83. Głośnik to pojedynczy 12-calowy Celestion Seventy-80.
Od lewej do prawej kontrolki na panelu przednim to:
- Wejście: podłącz tutaj gitarę. Wiesz o tym.
- Przełącznik wzmocnienia, czyszczenia / przebijania i kontroli głośności dla klasycznego kanału wzmocnienia: DSL40C jest wzmacniaczem dwukanałowym, ale tak naprawdę jest czterokanałowym wzmacniaczem. Pierwszym kanałem jest Classic Gain, który bardziej przypomina wczesne wzmacniacze zaworowe Marshalla. Dla większości graczy jest to kanał, na którym ustawiasz czysty ton. Kontrola wzmocnienia rozgrzewa twój dźwięk, a naciśnięcie przełącznika Crunch dostarczy przyjemnego, słodkiego przesterowania.
- Wybór kanału: Przełącza pomiędzy kanałami Classic i Ultra, ale wzmacniacz jest również wyposażony w solidny przełącznik nożny, który znacznie ułatwia zmianę kanałów.
- Wzmocnienie, przełącznik Lead 1 / Lead 2 i regulatory głośności dla kanału Ultra Gain: na tym kanale kształtuje się cały palący dźwięk zniekształceń Marshalla. Podobnie jak kanał klasyczny, oferuje dwie różne opcje kształtowania dźwięku. Przy włączonym odprowadzeniu 1 możesz uzyskać potężne zniekształcenie ciężkie. Przełącz na Lead 2, aby uzyskać ekstremalnie wysokie dźwięki.
- Wyrównanie: Lub wyrównanie, dla tych z nas po stronie oceanu, gdzie nazywamy zawór rurą. Sekcja EQ jest wspólna dla obu kanałów, ale jest dość elastyczna. Masz podstawową trzypasmową konfigurację wysokich, średnich i niskich tonów, a także przełącznik zmiany tonów, który odbiera średnie dźwięki, a także kontrolę obecności i rezonansu. Dla mnie kontrola obecności i rezonansu jest dużym pozytywem. Obecność zarządza najwyższym dźwiękiem skwierczenia w twoim dźwięku, gdzie rezonans kontroluje gardłowe uderzenie. Lubię wzmacniacz z dodatkową elastycznością.
- Pogłos dla kanałów Classic i Ultra Gain: Oba kanały mają dedykowane cyfrowe sterowanie pogłosem. Możesz także włączać i wyłączać pogłos za pomocą przełącznika nożnego.
- Przełączniki trybu gotowości i zasilania: Włączanie / wyłączanie zasilania sieciowego oraz przełącznik trybu gotowości do utrzymywania temperatury zaworów w razie potrzeby wymiany baterii w pedale chóru.
Od lewej do prawej elementy sterujące na panelu tylnym to:
- Wejście zasilania: tutaj podłącz przewód zasilający.
- Przełącznik pentody / triody: DSL40C ma możliwość przełączania między pełnym 40 watów mocy, a połową mocy przy 20 watów. Po tym, jak trochę się tym bawiłem, stwierdziłem, że wolę pozostawić wzmacniacz na pełnej mocy. Brzmi mocniej, a głośność nie jest tak przytłaczająca, że wydaje mi się, że muszę zmniejszyć moc na pół.
- Pętla efektów: wysyłaj i zwracaj gniazda oraz przełącznik do włączania i wyłączania pętli.
- Jack przełącznika nożnego: podłącz tutaj przełącznik nożny. To wytrzymałe, małe pudełko i wygląda na to, że z pewnością może wytrzymać pewne nadużycia.
- Wyjścia głośnikowe: Oczywiście jako zestaw 1x12 wzmacniacz ten ma własny głośnik. Jeśli jednak nastrój Cię uderzy, możesz podłączyć go do szafki rozszerzającej lub użyć innego głośnika.
DSL40C Dźwięk i ustawienia
Przejdźmy od razu do kilku typowych pytań:
- Czy to naprawdę brzmi jak powinien Marshall? Betcha.
- Czy DSL40 nadaje się do metalu? Tak. Więcej o tym, jak za chwilę wybieram dźwięki o wysokim wzmocnieniu.
- Czy ma dobry czysty dźwięk? Jasne, że tak.
- Czy jest wystarczająco głośno, aby grać w zespole? O tak, szczególnie z opcją dodania szafki.
- Czy to dobry wzmacniacz do użytku domowego? Dla hobbystów takich jak ja, tak. Ale to nie jest wzmacniacz do ćwiczeń. To jest wzmacniacz dla dużych chłopców. Jeśli potrzebujesz podobnego wzmacniacza o mniejszej sile ognia, możesz rozważyć DSL15C.
Możesz słuchać klipów dźwiękowych i zdecydowanie powinieneś sprawdzić oficjalne demo Marshalla, ale oto wyjaśnienie, w jaki sposób konfiguruję wzmacniacz do tej pory. Pamiętaj, że może to się zmienić w przyszłości. Wzmacniacza używałem głównie z moim 16 Gibson Les Paul Studio Faded i '03 Fender Hwy One Strat z Texas Specials.
Kanał klasyczny to mój czysty kanał. Wyłącznik crunch wyłączony, zysk na około połowie. Wystarczająco łatwe. Obie gitary są ciepłe i gęste. Na tym kanale, przy niskim wzmocnieniu, wzmacniacz wydaje się wydobywać niuanse w brzmieniu każdego instrumentu. Właśnie tego chcesz w czystym dźwięku.
Marshall High Gain
Podczas gdy moja konfiguracja na kanale klasycznym była łatwa od pierwszego, kanał Ultra Gain wymagał trochę przemyśleń. Byłoby wspaniale móc przełączyć się z odprowadzenia 1 na odprowadzenie 2 za pomocą przełącznika nożnego, ale bez powodzenia. Ponieważ gram dużo metalu i hard rocka, od razu przeszedłem do Lead 2.
Jeśli chodzi o EQ, to wymagało trochę eksperymentów i przeniesienia mojego myślenia z tej zgarniętej metalowej skrzynki dźwiękowej, w której najwyraźniej byłem od dwudziestu lat. Obecnie wybrałem go z tonami wysokimi i basami w okolicach 7-8, obecnością w 7 i rezonansem w 8. Znalazłem środek, który zwykle wycofywałbym się do połowy lub mniej, jest kluczem do uzyskania odwagi dźwięk z tego wzmacniacza. Marshall może chcieć zmienić nazwę na „Growl” zamiast Middle. Eksperymentowałem z tym w dowolnym miejscu od 6 do 10.
Jest tu dużo zniekształceń, do tego stopnia, że kiedy obrócisz kontrolę wzmocnienia o około drugiej, rzeczy zaczną się trochę rozmywać. Czy to źle, czy dobrze, zależy od twojego osobistego gustu. Z kulkami w środku otrzymywałem dźwięki, które przypominały mi death metal z lat 90.
Jednak bardzo podobało mi się brzmienie z nieco cofniętym wzmocnieniem, co sprawia, że dźwięk Van Halen / AC / DC / Guns n 'Roses / borderline wczesnego Metalliki - ciężki rock Marshall. Musiałem wybrać.
Co robić?
Aby znaleźć rozwiązanie, zwróciłem się do starego przyjaciela: mojego Ibaneza Tube Screamera. Dla tych, którzy nie wiedzą, Tube Screamer był ulubioną bronią metalowców w latach 80. i wielu graczy wciąż na niej polega.
Jest to pedał, który sam w sobie powoduje wybitny, bogaty nadbieg. Świetnie nadaje się do bluesa i lżejszego rocka. Jednak wielu graczy odkryło, że umieszczenie go przed wzmacniaczem lampowym popchnęło wzmacniacz mocniej i wzmocniło dźwięk.
Na pewno nie potrzebujesz pedału, aby wydobyć metalowe dźwięki z DSL40C. Ma wiele do zyskania. Ale użycie go pozwoliło mi uchwycić te ciężkie rockowe dźwięki, które chciałem, a także tony o wysokim wzmocnieniu. Jako dodatkowy bonus mogę uruchomić go czystym kanałem, aby uzyskać trochę bluesowego przesterowania.
Demo DSL40C Marshalla
Ogólne wrażenie
Jestem całkiem zadowolony z tego wzmacniacza i oczekuję, że wraz z moim 6505 będzie to mój podstawowy zestaw na długie lata. Jest idealny do mojego domowego studia treningowego i jeśli kiedykolwiek znów znajdę się w zespole, wiem, że to zadziała.
Mimo to jest kilka rzeczy, które chciałbym zmienić w tym temacie:
- Byłoby miło, gdyby przełącznik nożny miał możliwość przełączania Clean / Crunch na kanale Classic, a Lead 1 / Lead 2 na kanale Ultra. Dałoby to cztery działające dźwięki: dwa na każdym kanale. Możesz łatwo ustawić cztery różne dźwięki. Po prostu nie możesz przełączać się między nimi wszystkimi.
- Pogłos jest nieco słaby. Nie używam dużo pogłosu, więc nie jest to dla mnie ogromny problem, ale nadal byłoby miło mieć trochę więcej głębi.
- Czy wspólny EQ stanowi problem? Szczerze mówiąc, jak dotąd nie miałem z tym problemu. Dzwonisz tonem Marshalla bez względu na to, co robisz z każdym kanałem, więc uważam, że te same podstawowe ustawienia EQ działają globalnie. Niektórzy gracze mogą myśleć inaczej.
W idealnym świecie Marshall DSL40C, Peavey 6505+ 112 i Fender Hot Rod Deluxe III ustawiły się w szeregu w moim obszarze ćwiczeń. Teraz mam dwa z nich i możesz sprawdzić moje porównanie Marshall DSL40 vs Peavey 6505 Combo. Może kiedyś skończę trio, ale kiedy kupiłem Marshalla, musiałem dokonać wyboru i myślę, że dokonałem właściwego. Potrafi obsłużyć każdy rodzaj muzyki, którą do niego wrzucam, czego nie mogę powiedzieć o innych wzmacniaczach.
Sugeruję sprawdzenie jednego. Szczególnie jeśli jesteś fanem tego legendarnego brzmienia Marshalla, DSL40C jest trudny do pokonania.