KISS— „Killers” (fonogram, 1982)
Niedawno nagrałem płytę CD zapomnianego albumu Killers z 1982 roku. Miałem nawet szczęście zdobyć niemieckie tłoczenie płyty, która zawiera alternatywną wersję słynnego logo KISS (znanego jako „backward Z's” dla miłośników KISS), który jest unikalny dla przedmiotów KISS sprzedawanych w tym kraju. Killers nigdy nie został wydany w Stanach Zjednoczonych, chociaż można go było dość łatwo znaleźć w amerykańskich sklepach muzycznych jako import. Minęło wiele lat, odkąd ostatni raz widziałem płytę Killers w przyzwoitej cenie, więc naturalnie, kiedy ta pojawiła się na moim radarze, wskoczyłem na nią.
Na pierwszy rzut oka Killers wydaje się być kolejną generyczną kompilacją największych przebojów, a Lord wie, że KISS wydał ich wystarczająco dużo na przestrzeni lat. To, co uczyniło Killers wyjątkowym w momencie premiery, to to, że zawierało cztery nowe wówczas utwory studyjne (dwa na stronę albumu) - „I'm A Legend Tonight”, „Down on Your Knees”, „Nowhere To Run”, ”i„ Partners in Crime ”.
O co chodzi z logo „Backwards Z's”?
Wszystkie przedmioty KISS sprzedawane w Niemczech używają tej alternatywnej wersji swojego logo (znanej nieformalnie kolekcjonerom jako „Backwards Z's”), ponieważ słynna „błyskawica” w kształcie „S” w klasycznym logo KISS niestety przypomina te używane w nazistach ” SS ”, a takie zdjęcia są surowo zabronione przez prawo niemieckie.
„I'm A Legend Tonight”
Cztery nowe utwory zostały zamówione dla tego pakietu przez europejską wytwórnię muzyczną zespołu, Phonogram (spółka macierzysta ich amerykańskiej wytwórni Mercury / Casablanca), która specjalnie zamówiła cztery nowe utwory „hard rock” dla Killers, bez żadnego progresywnego rocka krzywa The Elder lub pop / disco wydźwięk dynastii 1979 roku lub 1980 zdemaskowany . Wytwórnia najwyraźniej chciała, aby udowodnili, że wciąż są hardrockowym i ciężkim zespołem rockowym, mając nadzieję na zwabienie nabywców płyt, których zniechęcały wcześniejsze muzyczne eksperymenty zespołu. Fonogram nie zdecydował się wydać Killerów w ojczystym kraju zespołu, ani wydać żadnej z nowych piosenek jako singli w USA - co prawdopodobnie nie miało większego znaczenia, ponieważ w tym czasie popularność KISS w Ameryce była w ogóle mało czasu. Pierwotny perkusista Peter Criss został zastąpiony przez Erica Carra, a gitarzysta Ace Frehley również miał jedną nogę za drzwiami wyjściowymi, choć nie była to jeszcze wiedza publiczna. Cztery nowe utwory dla Killers zostały nagrane z pomocą gitarzysty studenckiego Boba Kulicka, wieloletniego przyjaciela zespołu, który faktycznie przesłuchał gitarzystę w KISS, który ostatecznie trafił do Frehley na początku lat 70. Kulick był weteranem poprzednich sesji nagraniowych KISS („upiór” za nieobecnego Ace'a w trzech dodatkowych utworach studyjnych, które zamknęły Alive II z 1978 roku), a także starszy brat gitarzysty Bruce Kulick, który dołączył do KISS jako stały członek w 1984 r.
The Paul Show?
Wszystkie cztery nowe utwory studyjne w Killers zawierają Paula Stanleya na wokalu prowadzącym i zostały napisane przez niego (a przynajmniej wspólnie napisane), co mnie zastanawia, czy jego wieloletni partner KISS Gene Simmons miał coś wspólnego z tworzeniem tego albumu. „I'm A Legend Tonight” to chwytliwy pop-metalowy utwór, który jest prawdopodobnie najlepiej znanym utworem Killers, z udziałem Paula w pełnym wahaniu. „Down On Your Knees” został napisany wspólnie z kanadyjskim rockmanem Bryanem Adamsem (wciąż jeszcze kilka lat od jego przełomu w statusie półboga AOR) i jest to w większości zapomniany, rockowy hymn z lunkami, pełen lirycznych frazesów jak „Czy jesteś gotowy na ROCK?” i „to looooove w pierwszym stopniu!” ... ugh.
Killers Kup teraz„Nowhere to Run” zaczyna się od bluesowych zagrywek gitarowych, które mogą prawie uchodzić za AC / DC, zanim eksploduje w kolejnej zręcznej pop-metalowej melodii z Paulem ryczącym za wszystko, co jest wart na refrenach. „Partners In Crime” to prawdopodobnie najbardziej „80-letnie” brzmienie nowych piosenek, z niewygodnym połączeniem runch-rockowych riffów i głupich syntezatorów, które przywodzą na myśl ówczesnych rockmanów takich jak Loverboy. Mimo to jest moim ulubionym z czterech „noobów” na płycie.
Żaden z nowych kawałków Killers nie stał się hitem i według mojej najlepszej wiedzy zespół nigdy nie grał żadnego z nich na żywo. „Nowhere to Run” pojawiło się ponownie w 2001 roku w KISS Box Set, a „Down On Your Knees” jest w kolekcji KISS 40 2014 , ale poza tym zostały zapomniane przez wszystkich oprócz najbardziej zagorzałych fanów KISS.
Jeśli chodzi o „hity”, które składają się na resztę albumu, są to mieszane torby. Co dziwne, klasyczny debiut zespołu reprezentuje tylko jedna piosenka („Cold Gin”), ale dwa kawałki z Dynasty z 1979 roku tworzą ocenę („Sure Know Something” i „I Was Made For Lovin 'You”) podczas gdy ulubione albumy fanów jak Hotter Than Hell i Rock N Roll Over są całkowicie ignorowane. Nic dziwnego, że przełomowy w 1975 roku Destroyer otrzymuje najwięcej miłości, z trzema utworami („Shout It Out Loud”, „Detroit Rock City” i „God of Thunder”). Gotta-have'em-all kolekcjonerowie mogą chcieć zauważyć, że australijskie wydanie Killers dodaje lokalny hit „Shandi” (z 1980 roku Unmasked ) do porządku, podczas gdy japońska wersja zawiera nie tylko „Shandi”, ale także utwór z The Elder, „Escape From the Island”.
Żadna z czterech „nowych” piosenek na Killers nie była totalna, ale nie wyskoczyli i nie krzyczeli „Hej wszystkim, KISS to BAAAAACK!” zarówno. Jeśli nic więcej, pokazują, że zespół powoli wraca do formy po kilku latach zagubienia w dziczy. Dopiero na kolejnym albumie studyjnym - Creatures of the Night z 1982 roku - KISS znów się skupił, głównie dzięki nowo zatrudnionemu gitarzystaowi, Vinnie Vincent ... ale to już inna historia.