HAIDUK - „Demonicon”
Gatunek: Melodic Death / Black Metal
9 utworów / czas pracy: 32:15
Data wydania etykiety / wydania: Self-release, 2015
Był mroźno zimny i mroźny zimowy poranek, kiedy usiadłem, aby sprawdzić najnowsze zgłoszenia do mojego stosu recenzji - co okazało się bardzo odpowiednie w przypadku Demonicon, płyty wydanej przez kanadyjską czerń / śmierć projekt metalowy Haiduk. Nigdy wcześniej nie słyszałem muzyki Haiduk, ale znałem ją nieco ze względu na ich częstą autopromocję na wielu metalowych forach i forach dyskusyjnych, na których spędzam czas. Jak się okazuje, „zespół” w rzeczywistości składa się z jednego faceta - Luki Milojicy, który wykonuje wszystkie instrumenty i wokale na tej płycie. Wyrzuca śmiertelne zacięcia Haiduka od 2010 roku, kiedy po raz pierwszy wybuchł z otchłani (alias Calgary, Alberta) dzięki debiutanckim demo Plagueswept . Album o pełnej długości, Spellbook, ukazał się w 2012 roku, a Demonicon został wydany w 2015 roku. Strona Bandcamp Haiduka opisuje Demonicon jako „zaklęcia demonicznej siły ... z piekielnych głębin” i „poczerniały tom wybuchowej destrukcji”, co z pewnością brzmi jak zabawa dla całej rodziny!
Haiduk - „Syth”
Czym więc do cholery jest „Haiduk”?
Szybka wizyta mojego dobrego przyjaciela, dra Wika E. Pedii, mówi mi, że „Haiduk” (najwyraźniej także „Hajduk”) to bałkańskie określenie grupy bojowników i bandytów z Europy Środkowej, którzy walczyli przeciwko Imperium Osmańskiemu w XVI i XVII wieku. Nie mam pojęcia, czy którakolwiek z piosenek na Demonicon w ogóle odnosi się do tych wydarzeń historycznych, ponieważ nie mogę zrobić z głowy słów ani ogonów, a wszystkie piosenki mają przypadkowe, źle brzmiące, jedno słowo tytuły, takie jak „ Mit, „Sarxas” i „Corloch”, które brzmią tak, jakby zostały wyrwane z dzieł Tolkiena (a może HP Lovecrafta).
W rzeczywistości, kiedy Haiduk / Luka wysłał mi ten album e-mailem do recenzji, upewniłem się, że z wyprzedzeniem poinformuję go, że death / black metal nie był tak naprawdę moją „rzeczą”, dlatego też nie mogę być najbardziej wykwalifikowanym facetem do przejrzeć jego zapis. Wydawało się to jednak w porządku, dlatego postaram się jak najlepiej dać Demoniconowi zrównoważony opis. Strzelaj, myślę, że jeśli Haiduk jest wystarczająco fajny, aby wysłać swoją muzykę do faceta, który zwykle pisze o zespołach takich jak Kopciuszek i KISS, to mogę przynajmniej dać mu kilka otwartych słuchaczy. Ci z was, którzy są bardziej zaznajomieni z gatunkami black / death metal, mogą swobodnie przyjmować moje w większości niedoinformowane komentarze, które z pewnością nadejdą wraz z odrobiną soli, ponieważ mam bardzo małe doświadczenie z tym stylem muzycznym. Mając to na uwadze, wciśnijmy „zagraj” i zobaczmy, na czym polega ten dziewięciościeżkowy pakiet skrajnej paskudności dźwiękowej!
Haiduk - „Nergion”
The Tunes ...
Najpierw muszę podać kilka rekwizytów do całkowicie dziwnej okładki albumu na Demonicon, która przedstawia stado rogatych, zębatych, nietoperzych stworzeń podobnych do okładek klasycznego Ołtarza szaleństwa Morbid Angel i Boskiej interwencji Slayera . To zdjęcie wyglądałoby zupełnie kiepsko na koszulce lub naszywce.
Płyta zaczyna się od pracy z początkowym utworem „Syth”, hiperaktywnym zrzuceniem krętego, szybkiego gitarowego riffażu i gardłowego wokalu prosto z głębi samego piekła. Innymi słowy, to prawie to, czego się spodziewałem. Na Demonicon nie ma artystycznych scen dźwiękowych między piosenkami ani pretensjonalnych upiornych intro; Haiduk pochodzi ze starej szkoły, pozwalając muzyce mówić (i bębnić). Jestem pod wrażeniem umiejętności Miljoiki jako multiinstrumentalistki; Zawsze zadziwiają mnie ludzie, którzy potrafią grać na więcej niż jednym instrumencie (i dobrze na nich grać), ponieważ ledwo dostroję stację radiową w moim samochodowym zestawie stereo. Zdecydowanie mogę docenić talent mężczyzny do łączenia ścian gównianej gitarowej riffy w stylu Morbid Angel, co słychać w utworach takich jak „Corloch” i „Vordus”.
Nie mam liryki, dlatego nie mam pojęcia, czym może być „Nazon”, „Xhadex” lub „Azyr”, ale to pewnie bezpieczny zakład, że Luka nie śpiewa o słońcu, tęczach i uroczych małe króliczki. Haiduk utrzymuje wszystko krótko, słodko i na temat Demonicon - najdłuższa piosenka osiąga czas krótszy niż pięć minut, a cały album trwa nieco ponad pół godziny, co jest prawdopodobnie odpowiednią ilością dla tego stylu muzyki. (Uwaga nie tylko dla muzyków black / death metalowych, ale ogólnie dla muzyków: fakt, że można zmieścić 80 minut muzyki na płycie CD, niekoniecznie oznacza, że powinieneś . Po prostu mówię.)
Podsumowując ...
Być może nie jestem docelową grupą docelową, na którą skierowany jest Haiduk, ale uznałem, że Demonicon jest dla mnie interesującą zmianą tempa. Nie wybiegłem, aby dołączyć do miejscowej Koziej Głowy Lokalnej nr 666 lub wspiąć się na mój dach, by wysadzić róg ku czci Przedwiecznych, ale nie czułem się, jakbym był muzycznie torturowany materiałem na Demonicon też. Haiduk / Luka jest zespołem / człowiekiem, który ma wyraźną wizję muzyczną, a na Demonicon jego umiejętności i poświęcenie dla jego rzemiosł są najbardziej godne podziwu. To chyba najwyższa pochwała, którą ten całkowicie nieśmiertelny, całkowicie nie black metalowy poser może dać temu albumowi.
Możesz znaleźć Haiduk na Bandcamp, a oni mają również stronę na Facebooku i kanał YouTube, dzięki czemu możesz samemu „sprawdzić”. Jeśli zamówisz płytę CD lub koszulkę Demonicon, powiedz im, że FatFreddysCat cię przysłał!
Dyskografia HAIDUK:
Plagueswept - demo, 2010
Księga czarów - wydana samodzielnie, 2012
Demonicon - samodzielne wydanie, 2015