Przewóz - „Visions” (2018)
Kraj: USA
Gatunek: tradycyjny heavy metal
10 utworów / czas pracy: 47:56
Wydanie: Stormspell Records, lato 2018 r
Trudno uwierzyć, że minęło prawie dwadzieścia lat od ostatniego albumu Mercyful Fate i ponad dekadę od ostatniej solowej płyty od kultowego frontmana MF, King Diamond. Wiele zespołów próbowało wypełnić „melodyczną diabelską muzykę” pustkę, którą od tamtej pory nieobecność Kinga i MF pozostawili za sobą; najbardziej udanym z nich byłby z pewnością ostatni zdobywca nagrody Grammy Ghost, którego malowany na twarzy, papieski frontman satanistycznego papieża z pewnością zawdzięcza wizualnie (choć nie wokalnie) dług Kingowi Diamondowi. Tymczasem podziemna scena zrodziła wiele tradycyjnych retro-metalowych kombinacji, które są znacznie bardziej podobne do klasycznego brzmienia Fate / KD. Niektórzy z tych okultystycznych metalistów to: Oni, Poddasze i Piekło. Możemy teraz dodać Przewóz do tej szybko rozwijającej się listy.
Pochodzący z Portsmouth w Wirginii, z udziałem byłych członków Possessor, Heaven Falls Hard i Mammoth Black, Carriage powstał w 2015 roku i po raz pierwszy nagrał w Masters of Metal Vol. Divebomb Records . 2 kompilacja w następnym roku. Kwintet przygotowuje się teraz do wydania pełnego debiutu albumu, zatytułowanego Visions, za pośrednictwem specjalistów od metalu z Stormspell Records. Dziesięciotorowy dysk to całkowity powrót w powietrze pięściami do czasów, gdy szukający wrażeń nastoletni headbangers zgromadzili się w sekcjach „IMPORT” w lokalnych sklepach muzycznych, chwytając wszystko za pomocą czaszek, cmentarzy, czarownic lub pentagramów na przedniej okładce. Naciśnij „zagraj” i wejdź do sabatu powozu!
Przewóz - „pierwotny rytuał”
Piosenki
Porównania Miłosiernego Losu i Króla Diamentów są całkowicie nieuniknione podczas przeglądu Powozu. Profil zespołu na Facebooku wymienia takie dodatkowe wpływy, jak Judas Priest, Savatage, Grim Reaper, Metal Church, Exciter, Iron Maiden i Black Sabbath, i słyszę fragmenty wszystkich powyższych utworów w utworach na Visions, ale MF i KD są zdecydowanie najważniejszymi w dźwięku Carriage. Ci faceci chcą odtworzyć niesamowity klimat epoki Melissa / Don't Break The Oath w duńskich legendach metalowych, od okładki okładek gwarantowanych do wystraszenia matki, po wymowne teksty o ciele jedząc upiory, tajne rytuały na cmentarzach i oczywiście liczne okrzyki do mojego mężczyzny SAAAAAAAA-TAAANN! (rzuca rogami)
Dźwięk kopyt koni rozpoczyna nastrojowe intro „Procession”, które nadaje przyjemny, nastrojowy ton. Dwuminutowy instrumentalny utwór (myślę „Transylvania” Iron Maiden) prowadzi do galopującego pierwszego utworu „Primal Ritual”, w którym wokalista Robbie Rainey nie traci czasu na popisywanie się imponującą personifikacją King Diamond. Ten facet potrafi zdjąć charakterystyczny dla króla falset wysokogatunkowy z helem i jego niskie, groźne warczenie, co, jestem pewien, nie jest wrednym wyczynem! „In The Night” to ponury utwór w średnim tempie, który daje sekcji rytmicznej perkusistę Randy Ashberry i basistę Tombstone Steve (tak, naprawdę) szansę na popis, gdy wpadają w ładny metalowo-vintage groove.
„Drink the Blood” i „Deadly Corpse” nadal prezentują talent Carriage do tworzenia upiornych metalowych melodii ze stylem, a „The Owl” to zabójcza instrumentalna oferta z zespołem gitarowym Michaela Martina i River Ashberry żyjących w ich najdzikszych Shermann / Denner lub Tipton / Downing sześcio strunowe fantazje tandemowe. Ci faceci mają kotlety do stracenia! Kręcąca się, chrupiąca gra na gitarze w środkowej części utworu „Hunting the Witch” sprawia, że jest to jedna z głównych atrakcji albumu, ale nastrojowy, epicki „Alucarda” (najdłuższy utwór na sześć minut i zmiana) nie jest garbaty i nie jest album zamykający „Medusa's Stare”, w którym Rainey robi pewnego pana Diamonda, szczególnie dumnego ze swoich lamentów „ BeeeeeWAAARE ... STAAAAAA-AAAAAARE! ” Meduzy! ”w refrenie.
Podsumowując
Carriage's Visions może nie być najbardziej oryginalnym albumem, który trafi na szczupaka w 2018 roku, ale umiejętności instrumentalne i wokalne kwintetu są na najwyższym poziomie, a ich głęboka miłość i szacunek dla klasycznego metalu lat 80. połyskuje w każdej nucie tego albumu. Powóz najwyraźniej świetnie się bawił, gdy zrzucili ten zestaw dobrego, diabelskiego metalu. Jeśli rzucające płomienie, falujące czaszki, pijące krew zdjęcia na żywo zespołu w książeczce CD są czymś, co można przeoczyć, wygląda na to, że na koncertach jest też mnóstwo zabawy!
Październik będzie tutaj, zanim się zorientujesz, a Visions na pewno zmieści się na mojej playliście na sezon Halloween, tuż obok zwykłych przerażających klasyków (oczywiście) Mercyful Fate and King Diamond, wczesnej Savatage, Gdańska, Annihilator's Alison Hell i the Misfits .
King Diamond podobno pracuje nad nowym albumem, kiedy to piszę, ale nie ogłoszono jeszcze daty wydania. Dopóki król nie pojawi się ponownie, by prześladować Ziemię, jego uczniowie w Karecie stanowią cholernego świetnego substytutu, dumnie niosąc pochodnię starej szkoły, bardziej złego niż melodycznego metalu. Świetne rzeczy tutaj, chłopaki. Horns up, WAY up.
Sprawdź zespół za pośrednictwem ich strony na Facebooku i pozwól, by Visions rzucił na ciebie urok!