„Jedź wysoko, jedź wysoko ... Przesada nigdy nie spadnie!”
Legendy thrash metalu z New Jersey Overkill właśnie wydały swój dziewiąty (!) Studyjny album, The Wings Of War, w lutym 2019 roku ... co było mile widzianą wiadomością dla tego wieloletniego fanboya. Overkill jest jednym z moich ulubionych zespołów od ponad ćwierć wieku i w tym czasie zespół nigdy nie wahał się od swojej misji, aby zapewnić fanom to, co najlepsze w chrupiącym, karającym, ciężkim jak diabli thrash metalu. Moje serce dobrze wie, że Overkill wciąż istnieje i nagrywa długo po tym, jak większość ich współczesnych mosh-pitów z lat 80. rozpadła się, sprzedała lub zniknęła. Być może nigdy nie osiągnęli tak dużej popularności, jak to robili tak zwane zespoły „Wielkiej Czwórki” podczas eksplozji thrash metalu w latach 80., ale Overkill zachował zagorzały kultowy charakter, zarówno w kraju, jak i za granicą, wymuszają za każdym razem, gdy wydają nowy album lub wyruszają w trasę. To zespół, który przetrwał niezliczone zmiany w składzie, nieustannie ignorował muzyczne trendy i cholernie blisko stracił swojego wokalistę na Grim Reaper - dwa razy! - a jednak wciąż jeżdżą ciężarówkami, wydając nowy album co półtora lub dwa lata jak w zegarku i kontynuując dobrą walkę na scenach koncertowych na całym świecie. Taka długowieczność wymaga szacunku !!
U zarania lat 80-tych ...
Overkill urodził się i wychował w Południowej New Jersey, utworzonej z popiołów basisty Carlo (później „DD”) Verniego i perkusisty Lee „Rat Skates” The Lubric * nts. Overkill był równie zainspirowany punk rockiem z lat 70. i wczesną sceną NWOBHM z lat 80. i zaczął jako zespół coverowy, grając swoje ulubione piosenki w lokalnych klubach i barach. Verni i Skates przeszli przez zwykłe przetasowania w składzie wspólne dla wszystkich młodych zespołów, jednocześnie wydając dość eklektyczny (na pewien czas) zestaw coverów Scorpions, Ramones, Judas Priest, Iron Maiden i Dead Boys. W końcu „klasyczny” skład Overkill składający się z Verni, Skates, wokalisty Bobby'ego „Blitza” Ellswortha i gitarzysty Bobby'ego Gustafsona zebrał się około 1982 roku. Do tego czasu zespół wycofał większość swoich coverów na rzecz agresywnego Sabbath i Motorhead- inspirowane oryginały oparte na tematach grozy i śmierci. Teatralny, upiorny spektakl teatralny zainspirowany Misfits towarzyszył ich prezentacji na żywo i sprawił, że cieszyły się popularnością w klubach rockowych w trzech stanach.
Overkill nagrał w 1983 r. Pięciotworową taśmę demo, Power in Black, która sprzedawała się jak hotcakes podczas ich koncertów i wysyłkowa. Sukces wersji demo doprowadził do wydania 4-osobowej EP-ki na płycie Azra / Metalstorm Records w 1984 roku i wreszcie pełnej długości debiutancki album. Feel the Fire z 1985 roku został wydany w legendarnej wytwórni Jonny Zazuli MegaForce Records - metalowej niezależnej wytwórni, która była także premierą Metalliki, Ravena i Anthraxa. To było oficjalne, przybył Overkill!
„Rotten to the Core” (1985)
Major Madness Madness ...
Poczuj, jak Ogień umieścił Overkill na mapie, ale najlepsze było dopiero przed nami. Zanim ich drugi album, „ Take Over”, trafił na półki w 1987 roku, MegaForce podpisał umowę dystrybucyjną z Atlantic Records. Dodatkowy „nacisk” z posiadania dużej wytwórni w swoim kącie sprawił, że Overkill pojawiło się na MTV z „In Union We Stand” i na całym świecie. Skates opuścił zespół pod koniec 87 roku, powołując się na wypalenie trasy koncertowej, ale Overkill szybko zastąpił go Sidem Falckiem i wypuścił Under the Influence w 88 roku, szczytowy moment kariery, który zawierał charakterystyczny utwór „Welcome to the Gutter”, kolejny zestaw -lista ostoi.
Lata rozpadu z 1989 roku były szczytem okresu największej wytwórni Overkill. Mając heavy metal na szczycie głównego nurtu, teledysk zespołu do „Elimination” zyskał dużą popularność w „Headbanger's Ball” MTV, a nieustanne tournee opłaciło się wyprzedanymi koncertami w Stanach Zjednoczonych i za granicą. Jednak gust muzyczny zmienił się wraz z nadejściem lat 90., przemysł zmienił się w dziesiątkę i zaczęły się chude lata Overkill. Gustafson wyszedł po Rozpadzie Trasa koncertowa i Overkill stały się pięcioma utworami, zastępując go dwoma gitarzystami - Robem Cannavino i Merrittem Gantem. W dalszym ciągu ważny akt wytwórni, ten skład wydał świetny Horrorscope w 1991 roku dziwny I Hear Black (debiut perkusisty Tima Mallare'a) w 1993 roku i WFO dla Atlantic w 1994 roku, ale grunge był wtedy królem, a Atlantic postawił Overkill na tylnym palniku. Kiedy etykieta wreszcie ich uwolniła w 1995 roku, prawdopodobnie była to ulga!
„Hello from the Gutter” (1988)
Powrót do Indii ...
Overkill znalazł nowy otwarty dom w przyjaznej dla metalu niezależnej wytwórni CMC International w 1995 roku i wydał podwójny album Wrecking Your Neck . W tym momencie Gant i Cannavino już nie było, zastąpiony przez nowy zespół gitarowy Sebastiana Marino (ex-Anvil) i Joe Comeau (ex-Liege Lord). The Killing Kind z 1996 roku, gwiezdny 97 z podziemia i podziemia oraz doskonała Necroshine z 1999 roku wyskoczyło z tego składu i podczas gdy zespół wciąż się dłubał, odkryli, że koło znów zaczęło pojawiać się w oldschoolowym, tradycyjnym metalu. Overkill byli teraz stałymi bywalcami europejskich festiwali metalowych, a jednocześnie pakowali kluby na froncie domu, osiedlając się wygodnie w statusie Starszych mężów stanu sceny thrashu. Coverkill z 1999 roku był zbiorem ulubionych piosenek członków KISS, Deep Purple, Judas Priest i wielu innych, dotykając bazy swoimi korzeniami z zespołu coverowego i zataczając pełne koło.
Krótkie przerażenie raka dla Blitza Ellswortha tylko tymczasowo odsunęło zespół na bok podczas tworzenia Necroshine (na szczęście dokonał pełnego wyzdrowienia), a następnie w 2000 roku Bloodletting oznaczono wyjście z Comeau i Marino. Dave Linsk i Derek Tailer stali się nowym zespołem gitarowym na czas na płycie CD i DVD Wrecking Everything z 2002 roku (ich debiut w nowej wytwórni Spitfire Records). Przed Killbox 13 z 03, Blitz doznał łagodnego udaru podczas występów na scenie w Niemczech, ale oczywiście nic nie utrzymywało tego faceta na długo, ponieważ był na nogach w rekordowym czasie. Ron Lipnicki (ex-Hades) przejął stołek perkusyjny dla doskonałego RelixIV 2005. Lamb of God Randy Blythe wystąpił gościnnie w „Skull and Bones” z Immortalis z 2007 roku, wykazując szacunek dla zespołu, który miał na niego duży wpływ. Niesamowity Ironbound 2010 zawierał singiel / wideo „Bring Me the Night” i był najbardziej udanym albumem Overkill od lat, a nawet wydostał się na niższy poziom listy sprzedaży Billboard.
„Północ, ciemne niebo ... OVERKILL NIGDY NIE UMIERA!”
White Devil Armory zostało wydane w lipcu 2014 roku i spotkało się z ekstatyczną reakcją wiernych członków zespołu „Blood Metal Donors”. WDA rzeczywiście zdołało złamać listę albumów Billboard Top 40 w pierwszym tygodniu wydania, osiągając pozycję # 31. Nieźle jak na bandę thrasherów z 30-letnim doświadczeniem pod pasami z kolcami. Jak zwykle Overkill wspierał wydawnictwo niemalże niekończącą się trasą koncertową po całym świecie, przynosząc metalowy kołnierzyk do mas.
W 2015 roku podpisali nową ogólnoświatową umowę z weteranem metalowej wytwórni Nuclear Blast Records - która wcześniej zajmowała się wyłącznie sprawami europejskimi Overkill, ale teraz opublikuje swoją pracę na całym świecie. Pierwszym owocem tego nowego partnerstwa był Historikill: 1995-2007 - kolekcjonerska edycja z kompilacją całego studia i materiału na żywo wydanego między 95 a 07 w wytwórniach CMC, Sanctuary, Spitfire i Bodog, a także dodatkową płytę demo i rzadkości. Wiele albumów wydanych przez te nieistniejące już wytwórnie nie było drukowane od lat, co sprawiło, że Historikill jest przydatnym sposobem dla fanów, aby zagrać w nadrabianie zaległych tytułów bez konieczności płacenia wygórowanych cen kolekcjonerskich na stronach aukcyjnych.
Historikill świętował ponad trzy dekady Overkill w okopach metalu i ładnie przygotował grunt pod Grinding Wheel . W 2018 r. Zaprezentowano ogromny pakiet CD / DVD z koncertami na żywo o nazwie Live In Overhausen, nagrany podczas niemieckiego festiwalu, na którym Overkill wykonało w całości dwa swoje wzorcowe albumy ( Feel the Fire and Horrorscope ). Zespół powitał także nowego perkusistę, Jasona Bittnera, wcześniej Shadows Fall, do zespołu, który po raz pierwszy nagrał w The Wings Of War .
Oto Overkill za utrzymanie obracających się tarcz szlifierskich i mamy nadzieję, że będą produkować swoją markę zgniatającego czaszki oldschoolowego thrashu przez kolejne 30 lat!
„Last Man Standing” z „The Wings of War” (2019)
Dyskografia OVERKILL:
Power In Black (taśma demonstracyjna) 1983
Overkill (EP) - Azra / Metalstorm, 1984
Feel the Fire - MegaForce, 1985
Przejęcie - MegaForce / Atlantic, 1987
!!! F ** K YOU !!! (EP) - MegaForce / Caroline, 1987
Under the Influence - MegaForce / Atlantic, 1988
Lata rozpadu - MegaForce / Atlantic, 1989
Horrorscope - MegaForce / Atlantic, 1991
I Hear Black - Atlantic, 1993
WFO - Atlantic, 1994
Wrecking Your Neck (live) - CMC, 1995
The Killing Kind - CMC, 1996
!!! F ** K YOU !!! (And Some Some) - Megaforce, 1996
From the Underground and Below - CMC, 1997
Necroshine - CMC, 1999
Coverkill - CMC, 1999
Bloodletting - Metal-Is, 2000
Wrecking Everything (Live) - Spitfire, 2002
Killbox 13 - Spitfire, 2003
RELIXIV - Spitfire, 2005
Immortalis - Bodog Music, 2007
Ironbound - E1 Music, 2010
The Electric Age - E1 Music, 2012
White Devil Armory - E1 Music, 2014
Historikill 1995-2007 (zestaw pudełkowy) - Nuclear Blast, 2015
The Grinding Wheel - Nuclear Blast, 2017
Live in Overhausen - Nuclear Blast, 2018
The Wings Of War - Nuclear Blast, 2019