Gra na gitarze jest pasjonującą pasją Adama Dobresa, odkąd miał 12 lat. Wszystko zaczęło się, gdy postanowił wziąć udział w pozalekcyjnym kursie gitary. W tym samym czasie jego tata przyniósł mu gitarę zakupioną w sklepie z używanymi rzeczami. Mówi: „W tamtym czasie nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak miałem szczęście, ale miałem w gimnazjum instruktora imieniem Fraser Kerley, który był naprawdę fenomenalnym gitarzystą”.
Po pewnym czasie jego rodzice zdali sobie sprawę, że traktuje grę na gitarze poważniej, więc postanowili, że dostaną od niego kilka lekcji. Adam mówi: „Moi rodzice byli otoczeni środowiskiem muzyki klasycznej. Siostra mojej mamy była klarnecistką koncertową w Winnipeg Symphony. Postanowili przenieść mnie na lekcje gry na gitarze klasycznej, kiedy miałem 13/14 lat. Bardzo mi się podobało i dużo z niego skorzystałem z techniki, ale szukałem zupełnie innej rzeczywistości wydajności. ”
Z biegiem czasu Adam nawiązał kontakty z wieloma muzykami z BC, którzy grali z wieloma znanymi kanadyjskimi zespołami. Wyjaśnia: „Kiedy miałem 15/16 lat, spotkałem niesamowitego muzyka o imieniu Adrian Dolan (The Bills). Był w orkiestrze skrzypcowej Daniela Lappa. Adrian zaciągnął mnie na niektóre koncerty skrzypiec. Przez jakiś czas dołączyłem do nich na gitarze, co wciągnęło mnie do muzyki celtyckiej. Ta muzyka naprawdę uderza we mnie. ”
Kontynuuje: „W tym momencie poznałem Tanię Elizabeth, która grała na skrzypcach z Duhks. Utworzyliśmy małą celtycką grupę z Adrianem, Tanią i mną, kiedy mieliśmy około 15 lat. To była pierwsza grupa, w której kiedykolwiek grałem. ”
Adam odbył roczną szkołę jazzową na Uniwersytecie Vancouver Island, zanim dostał telefon, który zmienił kierunek jego życia. Mówi: „Zadzwonił do mnie facet z miasta o imieniu Oliver Swain. Był w zespole o nazwie Scrüj MacDuhk. Zespół jakby się rozpadł, ale wciąż mieli koncert w Luizjanie. Potrzebowali gitarzysty, więc postanowiłem jechać z nimi w trasę. Wysiedliśmy z samolotu i poszliśmy do restauracji, gdzie grali muzykę Cajun. To był moment zmieniający życie. Nagle mogłem usłyszeć tę muzykę z kraju, z którego pochodzi. Widziałem, jak muzyka wplata się w jedzenie i ludzi. ”
Jego życie od tamtej pory było dość zajęte graniem z kanadyjskimi muzykami z całego kraju, takimi jak Dustin Bentall, Cameron Latimer i Ridley Bent. Z Danielem Lappem pojechał także na festiwal Celtic Connections w Szkocji. Opowiada o tym doświadczeniu: „Widziałem muzykę szkocką i irlandzką graną przez ludzi w miejscach, z których pochodziła. To doświadczenie jeszcze bardziej pogłębiło moją miłość do muzyki. ”
Kolejny wyjątkowy moment dla Adama przyszedł, kiedy pomógł stworzyć zespół dla kanadyjskiej piosenkarki pop Toni Childs. Mówi: „Spotkałem ją na koncercie charytatywnym, kiedy zwiększała świadomość na temat okaleczania żeńskich narządów płciowych. Zatrzymała muzykę, kiedy zachorowała na chorobę Grave'a, aby wykonywać swoje czynności związane z podnoszeniem świadomości. Poproszono mnie o połączenie zespołu dla korzyści, a ona zaśpiewała z nami. Wzrósł z nią związek, który doprowadził nas do powrotu na trasę koncertową, ponieważ wyleczyła się z choroby Grave'a. Skończyliśmy siedem tras koncertowych w Australii i Nowej Zelandii z Toni, ponieważ tam właśnie miała swoje hity. ”
Dodaje: „To było interesujące doświadczenie dla mnie, grając na gitarze elektrycznej przed dużą publicznością. Wskakiwanie było zabawne. Skończyło się to do końca, ponieważ Toni zaczęła nieco zmieniać kierunek i wykonywać prace wellness. ”
Od tego czasu ściśle współpracował z Ruth Moody z Wailin 'Jennys, a także realizował projekty ze skrzypkiem Pierre'em Schreyerem i akordeonistą Dermotem Byrne z Irlandii.
Największym krokiem, jaki Adam zrobił ostatnio, było nagrywanie własnego albumu solowego. Wyjaśnia: „W ciągu ostatniego roku postanowiłem, z dużą zachętą mojej żony, postawić sobie wyzwanie i nagrać solowy album. Odkryłem, że to, co próbowałem napisać, było trudniejsze niż to, co mogłem wtedy grać, więc nauczyłem się grać na gitarze fingerstyle. Po około sześciu miesiącach miałem dość materiału, więc postanowiłem nagrać go w domu. ”
Kontynuuje: „Album jest bardziej obciążony moim celtyckim wpływem. Ma również wpływ klezmerski, ponieważ jestem Żydówką po obu stronach mojej rodziny. Grałem klezmerem z ciotką, zanim towarzyszyłem jej na klarnecie. Jest tam też trochę rocka i popu. Czasami, gdy grasz akordy mocy na gitarze akustycznej we właściwym kontekście, wcale nie brzmi to jak muzyka rockowa. ”
Dla muzyka przyzwyczajonego do tła, bycie solo na scenie wymagało pewnej adaptacji dla Adama. Mówi: „Miałem dużo odwagi, ponieważ powiedziałem sobie w pewnym momencie, że nigdy nie będę grał sam”.
Proces, który podjął przy nagrywaniu swojego solowego albumu, rozpoczął się od tego, że po prostu usiadł i zagrał na gitarze. Adam wyjaśnia: „Nagrałbym małe fragmenty po pięć lub dziesięć sekund i sprawdziłem, czy mógłbym je rozwinąć. Następnego dnia wrócę i spróbuję rozszerzyć te fragmenty. Ilekroć utknąłem, po prostu przechodziłem do kolejnego fragmentu kodu lub zacinałem się, dopóki coś nie wyszło. Po zrobieniu tego w kółko piosenki zaczęły się formować. To było naprawdę niesamowite ”.
Jedna z piosenek z albumu, Freda's Journey, ma szczególny oddźwięk dla Adama. Zaczęło się od melancholijnej melodii z drobnym tonem, z wyraźnym nutą klezmerską. Kontynuuje: „To sprawiło, że pomyślałem o mojej rodzinie i mojej prababce. W wieku dziesięciu lat jej ojciec i dwaj bracia zginęli w rosyjskim pogromie, a matka zmarła we śnie. Była sama w wieku dziesięciu lat w Rosji.
Dwoje jej rodzeństwa już wyjechało do Kanady, więc miała tutaj rodzinę. Zarabiała na życie w Rosji, kupując i odsprzedając rzeczy. Rodzina musiała zakraść ją do Polski i na łódź. W końcu dotarła do Saskatchewan po tygodniach na morzu. ”
Adam podsumowuje: „Kiedy robię tę piosenkę w moim programie, ktoś często przychodzi i mówi, że ma podobną historię o krewnym”.
Jeśli chodzi o jego plany na przyszłość, stara się ograniczyć swoją niezależną pracę. Mówi: „Otwieram studio nagrań w styczniu 2018 r., Więc pomogę mi bardziej zostać w domu. Lubię mieć wybór tras, które wybiorę. To jest to, do czego się pochylam. Mam kilku artystów w kolejce, którzy chcą przyjechać i nagrywać w styczniu. To sposób na pozostanie w domu i jednoczesne poczucie kreatywności. ”
Adam znajduje twórczą inspirację z kilku różnych źródeł. Mówi: „Czuję się zainspirowany, jak tylko skończę koncert. Przepływa przeze mnie cała ta muzyka, którą chcę nagrać. Lubię też być w naturze. To zdecydowanie pomaga mi się naładować. ”