Grimgotts, „Dragons of the Ages”
Styl: Symphonic / Classical Power Metal
Stormspell Records, 2019
11 utworów / czas pracy: 48:51
Kiedy w 2017 roku przejrzałem poprzedni album Grimgotts, Lions of the Sea, na początku byłem zniechęcony arkuszem ich wytwórni, który porównał brytyjski zespół z rodakami z DragonForce i nazwał ich Harrym Inspirowany potterami symfoniczny metal power. Nie mogę znieść DragonForce i nie przepadam za sagą o Potterze, więc na podstawie tych deskryptorów spodziewałem się, że Grimgotts będzie kreskówkowym, cukrowym serem najwyższej jakości. Jednak ostatecznie byłem mile zaskoczony przez Lwy, które okazały się być całkiem schludną płytą o zgrabnym, ale potężnym ciężarze harmonicznym, skierowane wprost na fanów Ślepego Strażnika, Rhapsody of Fire, Labiryntu i tym podobnych. (Okazuje się również, że kąt Harry'ego Pottera był przesadzony w tym raporcie - najwyraźniej wydali tylko jeden singiel związany z Potterem na początku swojej kariery, a sami zespół przyznają, że to było „okropne”).
Niedawno Grimgotts skontaktował się ze mną, aby sprawdzić swój drugi pełny album, Dragons of the Ages, który zostanie wydany przez prawdziwych metalowców w Stormspell Records. W swoim e-mailu wspomnieli, że wzięli nawet pod uwagę moją sugestię „trochę cięższych rzeczy” przy tworzeniu nowego materiału, więc oczywiście musiałem dać Smokom posłuchać, aby dowiedzieć się, jak postępował Grimgotts .
„The Last Dragon Warriors”
Piosenki...
Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem w Dragons, było to, że wszystko brzmiało lepiej - od imponującej produkcji nagrań i jakości dźwięku, po występy i wszechstronną muzyczną intensywność. Krótko mówiąc, Grimgotts zdecydowanie przyspieszył grę od czasu Lions of the Sea, wielki czas!
Dragons of the Ages ma fajną, kolorową okładkę albumu, która wygląda jak usunięta scena z filmu Aquamana, jest „albumem koncepcyjnym o wojnie między smokami, stworzeniami morskimi i ludźmi”, według e-maila zespołu, i jest osadzona w fikcyjnym świecie zespołu „Vale”. Nie dostałem arkusza tekstów z moją cyfrową promocją, więc nie mogę zrobić główek ani ogonów z fabuły, ale na szczęście każdy utwór wyróżnia się znakomicie, więc album można cieszyć się nie wiedząc nic o ogólnej koncepcji . ”
Dragons of the Ages rozpoczyna się od filmowego wezwania do grania przez wszystkich mężczyzn „War's Come To Our Shores”, które zawiera przyjemne chrupiące riffy i licznych gościnnych wokalistów (z których jednym jest kobieta) piosenkarka Andy Barton. Wokalistka powraca na refrenach następnego utworu „The Last Dragon Warriors”, który odbija się przyjemnym, szybkim metalowym mocowaniem. „War At Dawn” rozpoczyna się cholernie dobrym rozdrabnianiem gitar dzięki uprzejmości Davida Hillsa i może być najcięższym utworem w arsenale Grimgottta do tej pory. W „The Long Road” można usłyszeć miłe piekielne Helloween, a „Turning the Tide” otwiera się dzięki syntezatorom klawiszowca Fabio Garau, zanim zmieni bieg na pełen hymnu bojowego w stylu Manowar. „Take To The Sea” i zaśpiewający „The Great Shadow” prowadzą do wielkiego finału albumu, zamykającego utworu „Here Be Dragonlords”, osiemdziesięciominutowej średniowiecznej epopei power metalowej pełnej zwrotów akcji, zwrotów akcji, i zmiany, które zawierają nawet zaskakująco przekonujące warczenie śmierci poza polem w okolicach znaku trzech czwartych! (Mogę tylko założyć, że zostały one dostarczone przez jednego z czterech zaproszonych wokalistów uznanych za ten album, a nie przez wokalistę Bartona!)
Podsumowując
Dragons of the Ages bierze wszystko, co mi się podobało w Lions of the Sea, i pompuje je do dziesiątej mocy. Ci faceci tworzą własne światy, w których grają, tworząc własną ścieżkę przez zatłoczone morza o metalach energetycznych, a jeśli dalej będą się rozwijać i poprawiać, to niebo jest granicą.
Fani wyżej wspomnianej Rhapsody of Fire and Blind Guardian, a także Avantasia, Edguy Tobiasza Sammetta, a do diabła, może nawet Transsyberyjska Orkiestra, powinni znaleźć coś dla siebie w melodycznej marce Grimgotts. Posłuchaj ich na oficjalnej stronie Bandcamp i powiedz, że cię wysłałem.
Ktoś powinien zadzwonić do Hollywood i dać tym facetom gigantyczne gry wideo lub ścieżkę dźwiękową do następnego dużego, fantastycznego filmu fantasy. Dragons of the Ages to potwierdza Grimgotts jest gotowy na zbliżenie!
„Starożytne wody”
Grimgotts Select Discography:
Here Be Dragonlords (EP) - indie, 2016
Extenditus Playus (EP) - indie, 2016
Part Man, Part Beast, Part Dragon (EP) - indie, 2017
Lions of the Sea - Stormspell, 2017
Dragons of the Ages - Stormspell, 2019