Nowa EPka Rylos Running Od Stardust do Dust ma chwile świecącego światła i okresy ciemności, które zabierają słuchacza w podróż przez galaktyczną przestrzeń, a także poprzez ludzkie emocje, które prowadzą gamę od nadziei do strachu. Sposób, w jaki jasność i cienie oddziałują na tę EPkę, pomaga nadać jej kształt iz pewnością zainteresował mnie podczas słuchania.
Moje pierwsze wrażenie Od Stardust do Dust jest to, że jest w stanie zapewnić przestrzenne płótno dla dźwięków, które przez nie przechodzą. Wszystko miało przestrzeń do grania, a ta otwartość wywołała wrażenie poruszania się po wszechświecie, gdy światło gwiazd syntezatorów i ciemność dźwięków basu przeplatały się ponad ogromną przestrzenią, która unosiła się pod nimi.
Jak wspomniałem wcześniej, jest to zapis kontrastów. Czasami pojawiają się kanciaste, ziarniste dźwięki syntezatora, które przecinają ścieżki, a innym razem daje wrażenie iskrzącego blasku, który miga z wyższych, brzęczących i dzwonowatych syntezatorów. Pod tym wszystkim bije bas, a rytmy są interesujące i zróżnicowane. Rylos Running wie także, jak wykorzystywać przerwy w muzyce, aby tworzyć płynne, dryfujące chwile, które dają słuchaczowi szansę na przerwę i zebranie się.
Chciałbym również porozmawiać o tekstach i śpiewie Rylos Running From Stardust to Dust . Piosenki na tej EPce są dobrze napisane i wciągające. Mają ciekawe tematy i bardzo ładnie wykonane obrazy, a śpiew Rylos Running jest czysty i dobrze oddaje emocjonalną zawartość muzyki. Korzystanie z wokodera jest czymś, co nie zawsze mi się podoba, ale tutaj było dość ograniczone, więc z pewnością mogłem poradzić sobie z jego włączeniem.
Teraz przejrzę utwory tej EPki i omówię elementy muzyczne wraz z tekstami piosenek i opowiem o tym, co mnie w nich interesowało.
„Czarne dziury i sylwetki” zaczynają się od szerokich przepływów rozszerzonych i rosnących akordów syntezatora. Jest coś spokojnego i delikatnego, gdy utwór rozpoczyna się iskrzącymi migotaniami syntezatora i głębokim pulsem basu. Głos Rylos Running przebija się w muzyce, przenosząc pulsujący rytm. Tor szybko staje się bardziej energetyczny i napędowy. Poczucie warstwowego bogactwa dźwiękowego trwa, gdy utwór zaczyna się zamykać.
Tekst zawiera bardzo ładne obrazy w linijkach takich jak: „Dryfuje obok światła gwiaździstej nocy / Zatracam się na linii horyzontu / Błyski jej życia giną w czasie”.
To piosenka o walce o powrót do kogoś zagubionego, pomimo nieustannego upływu czasu. Rylos Running śpiewa: „Muszę dostać się do mojej spadającej gwiazdy / Muszę ją teraz przejrzeć / Nie ma znaczenia, jak doszedłem tak daleko / Bo wiem, że muszę wrócić!”
Piosenka ma silne odzwierciedlenie w sposobie, w jaki życie czasami wydaje się surrealistyczne, gdy go doświadczamy. Jak mówią teksty: „Czy to jest prawdziwe, czy to tylko sen / Och, nie wiem, czy mogę coś więcej powiedzieć / Tracę z oczu starą część mnie / Muszę wrócić do miejsca, które znam”.
Jest również silne poczucie szybkiego upływu czasu w tej piosence, jak w tekstach: „Płynięcie z prędkością światła, oglądanie serialu / To jest to samo i tak dalej / Walczę o swój czas, ale tracę kontrolę…”
Ostatecznie punkt tej piosenki, moim zdaniem, można podsumować następująco: „Czas oczekiwania zwalniał, muszę iść dalej / Dotrzeć do ciebie / Dni trwają i trwają, a ja wciąż się ruszam / Z dala od Ciebie."
Ciemniejszy dźwięk zwięzłego syntezatora dryfuje między kanałami stereo w „New Paradise”, zanim dźwięki, które lśnią i migoczą, włączają się nad górą, a energiczne bębnienie włącza się, by posłać utwór do przodu. Rozpada się na raczej metaliczny syntezator i śpiew Rylos Running wskakuje na utwór, kolejna doskonała melodia wokalna zostaje wydobyta. Nie zawsze jestem fanem wokodera, ale jest tu całkiem ładnie używany.
Czystość dźwięków syntezatora w tym utworze zwiększa ogólne wrażenie muzyki. Tutaj jest prawdziwa jasność i dobra interakcja między basem a perkusją. Kontrast między ciemnymi tekstami i jaśniejszymi elementami muzycznymi jest również dobrze zrobiony.
W tekstach „Nowego raju” panuje prawdziwa ciemność i manipulacja. Przesłanie piosenki ma niepokojącą jakość i zostało dobrze przekazane w słowach. Rylos Running ładnie wyjaśnia to w linijce: „Nie mam pojęcia, jak daleko zaszedłem / Ale zaczynam wierzyć, że mój umysł gra na mnie sztuczki / Wydostań mnie stąd / Zapadam się w ciemność, jest tylko strach. ”
Niepokojące uczucie manipulacji motywami dobrze oddaje się w tej piosence. Głos, który słyszy nasz narrator, szepcze: „Dziękuję za poświęcenie / To wszystko w imię Raju / Sprawimy, że ten świat będzie lepszym miejscem / Więc przyjdź na koniec rasy ludzkiej”. Nie jest jasne, kim lub czym jest ten tajemniczy głos, ale obietnice utopii są zawsze niebezpieczne.
Poczucie desperacji naszego narratora rośnie tylko wtedy, gdy pyta: „Gdzie mogę iść, co czuję? / Chcesz znaleźć kogoś, kto mógłby udzielić mi odpowiedzi / Czuję, że brakuje mi czasu / Chcę tylko uwierzyć, że wszystko jest w porządku."
Jednak ten mroczny głos znów szepcze, ten sam chłodny refren, a słowa mówią: „Coś tu jest / Zna mnie, zna moje imię / Co to za strach / Który tak mocno mnie chwyta?”
„The Chase” to utwór najbardziej charakteryzujący się intensywnie przeplatanymi dźwiękami syntezatora. Istnieje wysoki syntezator, który przenosi śpiew, dynamiczną melodię i szybko wirujące arfy, które tańczą i poruszają się po głębokim pulsowaniu basu oraz energetycznym rytmie bębna z unikalnym brzmieniem. Kaskadowe arfy i momenty syntezatora solo dodają utworowi więcej energii i ruchu, a głęboki kontrast basów pomaga zrównoważyć utwór.
Kontrasty w „Escape The Midnight Machine” pomagają zdefiniować go jako ścieżkę. Są to zwiewne, dźwięczne syntezatory i długi, głęboki bas, który płynnie porusza się po muzyce. Są ślady z wyczuciem kątowym i szybkim pulsowaniem jasnego syntezatora, który leci nad torem. Instrumenty perkusyjne i basowe mają ogromny ciężar, z taneczną syntezą melodii.
„Shooting Star” to utwór o mroczniejszym, bardziej melancholijnym charakterze. Ten utwór opowiada o długich pulsujących dźwiękach zrównoważonych nerwowymi, szybkimi arpeggio. Są też chwile światła, które podnoszą utwór jako oscylujący arp, który jest centralny dla muzyki, ale ostatecznie powraca do ciężaru i ciemności, które są ważnym aspektem tego utworu.
Główna melodia „Out to the Edge” jest jasna, ale wyczuwa się w niej tęsknotę za całą tę jasność. Wokale odbijają się echem i dryfują, przesuwając się przez długie fale syntezatora, które przylegają do nich, podczas gdy dzwonkowe syntezatory śpiewają w pełnym, bogatym brzmieniu. Wszystko ma płynny przepływ, a uczucie fal energii falujących w przestrzeń przenika tor.
Słowa mówią o bólu, który powraca do prostszych, bardziej niewinnych czasów, nawet gdy odpływają. Tekst tęskni za „snami o czasie pełnym życia / łapaniem świetlików” w przeciwieństwie do refrenu, który mówi: „Zaszedłem za daleko, zaszedłem za daleko / nie chcę, żeby poszło to dalej”.
Narrator czuje, że „jedzie na skraj wschodzących gwiazd / porusza się coraz dalej i dalej”, ale wciąż jest „Jasna niewinność / Wołanie mnie, trzymanie mnie tak blisko / Świecenie światła / Wołanie mnie, wołanie mnie z powrotem do domu”.
Poczucie galaktycznej przestrzeni, ciekawe kontrasty muzyczne oraz dobrze skonstruowane i wykonane teksty piosenek From Stardust to Dust były dla mnie dość przekonujące. Cieszę się, że usłyszałem od Rylos Running i mam nadzieję, że w przyszłości stworzy więcej muzyki o równie interesującym i wciągającym brzmieniu.